Ferdinand Matuszek, czyli jak wygląda pamięć o polskich robotnikach przymusowych
Mediathek Sorted
Zwiastun sztuki "Im Herzen ein Nest aus Stacheldraht", Grunert/Berges, 2018 r.
Prolog
Styczeń 2019 roku: Mężczyzna na scenie zdaje się być bezsilny, brak mu słów na opisanie jakie myśli dręczą go od lat. Drut kolczasty unosi się przed jego naznaczoną przez życie twarzą: Ferdinand Matuszek nie może uwolnić się od wojny, nawet po tylu latach; wojny, która wywołuje wspomnienia okrucieństw i cierpień, ale i nasuwa pytania o własną winę. Sztuka „Im Herzen ein Nest aus Stacheldraht“ (W sercu gniazdo z drutu kolczastego) w inscenizacji pary realizatorów z Bielefeldu – Michaela Grunerta (rola Matuszka) i Reginy Berges (reżyseria i tekst), odwołuje się do tych wspomnień i odtwarza wybrane epizody z życia Ferdinanda Matuszka, który w wieku 15 lat został przymusowo wywieziony z Polski na roboty do Niemiec. Wiele scen nawiązuje do wiedzy i obrazów, które znamy z prac naukowych i narracji o Holokauście. Ale jakie są historie robotników przymusowych? Jaka jest ich narracja? Na którym miejscu naszej pamięci kulturowej[1] w ogóle występują i gdzie pojawiają się w społeczeństwie? Udaję się na poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jak – na przykładzie Matuszka – wygląda nasza pamięć o robotnikach przymusowych i jak mogą ją tworzyć media oraz instytucje?
[1] Por.: Jan Assmann, Kollektives Gedächtnis und kulturelle Identität, [w:] Kultur und Gedächtnis, pod redakcją Jana Assmanna i Tonio Hölschera, Frankfurt nad Menem 1988, s. 9-19.