Ferdinand Matuszek, czyli jak wygląda pamięć o polskich robotnikach przymusowych
Mediathek Sorted
Zwiastun sztuki "Im Herzen ein Nest aus Stacheldraht", Grunert/Berges, 2018 r.
Wraz z napaścią Trzeciej Rzeszy na Związek Radziecki nadeszły zmiany w strukturze administracyjnej regionu a wraz z nimi pogorszenie się sytuacji lokalnej. Rodzinna wioska Matuszka znalazła się w granicach dystryktu Galicji Wschodniej podporządkowanego Generalnemu Gubernatorstwu pod kierunkiem gubernatora dr. Hansa Franka.
Zmianę władzy odczuto również w Czołhańszczyźnie: polski burmistrz został zastąpiony przez Ukraińca; także na innych stanowiskach okupanci niemieccy preferowali ukraińskich mieszkańców wsi. Represje wobec Polaków zaostrzyły sytuację w miejscowości. Na terenie całego dystryktu istniała ścisła współpraca między władzami lokalnymi, SS[8] i policją. Oprócz ataków przemocy wobec polskich mieszkańców, miały też miejsce antysemickie pogromy.
Matuszek nie miał zbytniego kontaktu z żydowskimi uczniami w swojej wsi. Różne religie i zwyczaje kulturowe uniemożliwiały ścisłą wymianę między mieszkańcami. Z powodu braku siły roboczej powołano do pracy przy linii kolejowej w Borkach Wielkich także część żydowskiej ludności regionu. W odróżnieniu do polskiej młodzieży i dorosłych Polaków, żydowscy robotnicy przymusowi byli przetrzymywani w obozie pracy strzeżonym przez ukraińską milicję. Oficjalnie obie grupy nie utrzymywały między sobą kontaktu, ale zdarzało się, że niektórzy rozmawiali ze sobą. Matuszek był świadkiem znęcania się nad żydowskimi robotnikami, bicia ich – a także głodzenia. Przeżycia te skłoniły Matuszka i jego matkę do niesienia pomocy:
„Tak, i gdy poszedłem do toalety, spuściłem przyniesiony ze sobą chleb tak, żeby nikt tego nie zauważył, ani Żydzi, ani ci śląscy esesmani. Ale kilku Żydów jednak to zauważyło i, gdy jeden z esesmanów odkrył żydowskich robotników z chlebem w ręku, zdarzyło się coś bardzo okrutnego. Jeden mężczyzna został uderzony w twarz kolbą karabinu tak mocno, że krwawił i miał powybijane zęby.“[9]
Dyżurny komendant rozkazał rozstrzelać kilku innych Żydów, a że rozstrzelano ich na miejscu całego zdarzenia, Matuszek był tego świadkiem. Dopiero po tym wydarzeniu oboje, to znaczy on i jego matka, zdali sobie z tego sprawę, jak nieostrożnie postąpili. Pomagali dalej, rzucając chleb – jednak odtąd w najbardziej niepostrzeżony sposób. Matuszek długo nie mógł zapomnieć o tym zdarzeniu:
„Czułem się winny. Nie da się opisać uczucia, które miałem w tamtej chwili. Wtedy straciłem wiarę w ludzkość. Do końca życia nie będę mógł zapomnieć tego, co wtedy przeżyłem.“[10]
[8] Początkowo Schutzstaffel (skrót: SS; pol. oddział ochronny) był odpowiedzialny za osobistą ochronę Adolfa Hitlera (1889-1945) a także innych wysokich rangą członków NSDAP (Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników). Pod przywództwem Reichsführera-SS, Heinricha Himmlera (1900-1945), oddział przejął policję oraz utworzył Geheime Staatspolizei (skrót Gestapo; pol. Tajna Policja Państwowa) i Sicherheitsdienst (skrót SD; pol. Służba Bezpieczeństwa). W gestii SS znalazły się także obozy koncentracyjne. Ze względu na brutalne metody stosowane przez SS - w czasie II wojny światowej także w formie zbrodni wojennych – formacja jest uznawana za główny filar reżimu nazistowskiego. Por. Paul Hoser, Schutzstaffel (SS), 1925-1945, [w:] Historisches Lexikon Bayerns, data publikacji: 12.11.2007 r. Dostęp w Internecie: https://www.historisches-lexikon-bayerns.de/Lexikon/Schutzstaffel_(SS),_1925-1945 (dostęp: 15.02.2019 r.).
[9] Schäffer/Nickel, Matuszek, s. 61 i nast.
[10] Schäffer/Nickel, Matuszek, s. 61 i nast.