Polacy w Breslau (do 1939 roku)
Mediathek Sorted
Okres międzywojenny
Po I wojnie światowej zmieniło się położenie Polaków we Wrocławiu. Powodem było powstanie państwa polskiego oraz decyzje traktatu wersalskiego. Wejście w życie tego ostatniego poskutkowało utworzeniem 22 maja 1920 roku Konsulatu Rzeczpospolitej Polski (pierwsza siedziba mieściła się w kamienicy przy Neue Gasse / Nowej 18, potem przy nieistniejącym dzisiaj domu Am Ohlauufer 2, dzisiejsza ul. Słowackiego). Pierwszym konsulem został Eustachy Lorenowicz. Wrocławscy Polacy uzyskali status Polonii. Ich prawa, podobnie jak całej mniejszości polskiej, w państwie niemieckim gwarantowała konstytucja republiki weimarskiej.
Brak akceptacji postanowień traktatu wersalskiego, zwłaszcza w sprawie granicy polsko-niemieckiej, wywoływał konflikty między Polakami a Niemcami. Polacy zaczęli organizować wsparcie dla akcji plebiscytowej na Górnym Śląsku. Zebranie w celu powołania Komitetu Plebiscytowego zostało jednak rozpędzone. Nie przebierano przy tym w środkach. Jego uczestnicy zostali pobici przez niemieckie bojówki.
Z plebiscytem były związane także inne incydenty. Po demonstracji przeciwko jego przeprowadzeniu, która odbyła się na Schlossplatz / placu Zamkowym 26 sierpnia 1920 roku, protestujący udali się na ul. Nową 18 (mieściły się tam od maja tego roku oprócz konsulatu polskiego, „szkółka polska“ oraz biblioteka). Następnie wdarli się do pomieszczeń, zdemolowali je. Rozbito szyby, zniszczono meble, książki wyrzucono przez okno na bruk (podobny los spotkał konsulat Francji, którą obwiniano za niekorzystne dla Niemiec postanowienia traktatu wersalskiego). Sprawcy uzyskali łagodne wyroki. Polska zażądała odszkodowania, które otrzymano dopiero po kilku latach.
Ważną cezurą w dziejach Polaków we Wrocławiu był rok 1922 i podział Śląska. Miasto opuściło tysiące osób, w tym najbardziej wpływowa grupa, inteligencja. Pozostali jedynie rzemieślnicy i drobni kupcy. Szacuje się, że w mieście pozostało ok. 3 tys. Polaków.
Mimo wrogości części niemieckich mieszkańców oraz opuszczenia miasta przez znacznej liczby Polaków, pozostali starali się kontynuować życie organizacyjne, dbać o wsparcie dla ubogich i potrzebujących.