Stefan Arczyński. Mistrz fotografii dwóch kultur
Mediathek Sorted
Okres niemiecki
Urodził się 31 lipca 1916 w Essen jako trzecie dziecko Wiktora Arczyńskiego (1879–1940) i Heleny z domu Adamskiej (1889-1918). Rodzina pochodziła z prowincji poznańskiej ówczesnych Niemiec i dzieliła los tysięcy Polaków, którzy na przełomie XIX/XX wieku emigrowali „za chlebem“ z rolniczej części zaboru pruskiego do przemysłowych części Niemiec zachodnich, Nadrenii i Westfalii.
Ojciec Stefana, pochodzący z Solca Kujawskiego, ok. 1900 roku znalazł pracę w administracji fabryki Kruppa w Essen. Matka wywodziła się z wielkopolskiego Mogilna. Na zdjęciu wykonanym w Gnieźnie w 1907 r. spogląda na nas młoda kobieta w białej sukni według ówczesnej mody, z ramion zwisa jej również białe boa. Okrągłą, ładną twarz ożywia lekki uśmiech. W 1908 roku Wiktor i Helena zawarli związek małżeński. Wkrótce na świat przyszły dzieci Tadeusz oraz Helena. Arczyńscy pielęgnowali polskość, tradycje narodowe i język, utrzymywali też kontakt z rodziną, pozostawioną na Wschodzie. Wiktor był aktywnym członkiem różnych organizacji polskich, a po I wojnie światowej Związku Polaków w Niemczech.
Z powodu wczesnej śmierci matki, dwa lata po narodzinach najmłodszego syna, Stefana obowiązek wychowania dzieci spoczął na ojcu. Zachowała się fotografia ojca z dziećmi z Essen z 1919 roku. Cała rodzina, odświętnie ubrana, zgrupowana jest wokół małego stolika. Ojciec w ciemnym garniturze podtrzymuje małego, długowłosego Stefana. Jego starsze rodzeństwo stoi po drugiej stronie stolika. Wszyscy swobodnie patrzą w obiektyw, dzieci lekko się uśmiechają. By utrzymać więź z krajem pochodzenia, ojciec regularnie wysyłał młodych Arczyńskich do rodziny w Polsce na wakacje. Brat Stefana po skończeniu szkół w Niemczech, zdał w Polsce maturę. Następnie studiował na Politechnice w Gdańsku, przyjął polskie obywatelstwo i podjął pracę na Górnym Śląsku jako chemik.
Fotografią Stefan Arczyński zainteresował się już w młodości. Pierwsze zdjęcia wykonał na początku lat 30. Interesował się miejską architekturą, także sportem. Często bywał z aparatem na zawodach i meczach sportowych. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął w 1934 r. naukę w jednym z zakładów fotograficznych w rodzinnym Essen, przez kolejne trzy lata zdobył podstawy warsztatowe tego fachu. Wykonywał kameralne zdjęcia portretowe, jak i zbiorowe fotografie uczestników wesel. Nie zamierzał być jednak tylko fotografem-rzemieślnikiem, towarzyszącym z aparatem kolejnym etapom życia mieszczańskich rodzin. Pracował stale nad własnym stylem.
Niemiecka fotografia była wtedy bardzo znana i rozwinięta, choć po 1933 roku znacznie ograniczono oddziaływanie w niej prądów sztuki nowoczesnej. Z pewnością na młodego Arczyńskiego wpływ wywarli tacy mistrzowie, jak Erich Salomon, Karl Blossfeld, czy August Sander. Arczyński poszukiwał jednak własnego języka w fotografii, w którym łączył z powodzeniem estetykę „nowej rzeczywistości" (wpływy Bauhausu, Deutscher Werkbund i inne) z pewnym zachwytem dla monumentalizmu niektórych tematów.
Swoje umiejętności mógł wkrótce wykorzystać. Był w Berlinie w sierpniu 1936 roku w czasie XI Letnich Igrzysk Olimpijskich i fotografował ich przebieg. Na jednym zdjeć z tego okresu pozuje Helen Stephens, najszybsza wtedy biegaczką świata. Portret będzie odtąd często podejmowanym przez Arczyńskiego środkiem wyrazu.