Anatol Gotfryd
Mediathek Sorted
W studiu RBB COSMO Radio po polsku 5.02.2018 r.
Jürgen Tomm und Anatol Gotfryd, Buchhändlerkeller
W 1959 roku Anatol Gotfryd został asystentem w Klinice Stomatologii i Chirurgii Szczękowej przy Wolnym Uniwersytecie w Berlinie. Życiowe szczęście go nie opuszczało. Jako docentowi przyznano mu status urzędnika państwowego. Kiedy okazało się, że obcokrajowcom status ten nie przysługuje, a jednocześnie nie można go anulować, Gotfryd natychmiast otrzymał niemieckie obywatelstwo. Po niespełna dwóch latach od przyjazdu do Berlina stał się pełnoprawnym niemieckim urzędnikiem.
Polak żydowskiego pochodzenia był na berlińskiej uczelni zjawiskiem wyjątkowym i budził zainteresowanie kadry akademickiej. Od wojny minęło zaledwie kilkanaście lat, część starszych docentów służyła wcześniej w armii hitlerowskiej. Nie ułatwiało to kontaktów z kolegami. W rozmowie z Agnieszką Drotkiewicz dla „Dwutygodnika” z marca 2011 roku Anatol Gotfryd przyznaje: ”Wśród nich byłem trochę jak zwierzę, które jeszcze niedawno było ścigane. Miałem trudności z tym, żeby się dobrze porozumieć i być w serdeczniejszych stosunkach ze starszymi ode mnie lekarzami, więc trzymałem pewien dystans.” [6]
W 1962 roku Gotfrydowie otworzyli własny gabinet stomatologiczny. Podjęcie decyzji o własnej działalności przyspieszyły nowe regulacje obowiązujące w amerykańskim szpitalu: do leczenia w klinice kwalifikowali się wyłącznie wojskowi, a nie – jak wcześniej – również członkowie rodzin. To umożliwiło Gotfrydom przejęcie pacjentów do nowo otwartego gabinetu. Praktyka znajdowała się przy Lehniner Platz, kilka metrów od ekskluzywnego i tętniącego życiem bulwaru Kurfürstendamm. Tuż obok mieściły się eleganckie butiki, kina, kluby i restauracje, później także słynny teatr Schaubühne.
Początkowo pacjentami Gotfrydów byli głównie Amerykanie, stopniowo zaczęli pojawiać się artyści. Jednym z pierwszych był Samuel Beckett. Przyjaciołom, artystom i pacjentom Anatol Gotfryd zadedykował swą drugą książkę pt. "Der Himmel über Westberlin. Meine Freunde, die Künstler und andere Patienten" (Quintus Verlag, 2017), w której zawarł wiele anegdot z życia artystycznego Berlina. U Gotfrydów leczyli się m.in. Günter Grass, Nena, Rainer Werner Fassbinder, George Tabori, Peter Zadek, Marika Rökk, Rebecca Horn, Markus Lüpertz, Katharina Thalbach, Harald Juhnke i wielu innych.
Na zapleczu gabinetu Gotfrydowie urządzili salonik dla przyjaciół. Goście wpadali na espresso i pogaduszki, rysowali, czytali gazety, przeglądali katalogi. W specjalnym albumie zostawiali wpisy i rysunki – nierzadko prawdziwe dzieła sztuki. W ten sposób powstał dokument epoki, obrazujący ponad 40 lat berlińskiej kultury. Pamiątki po sobie pozostawili m.in. Marina Abramović, Heinz Otterson, Daniel Buren, Allan Kaprow, Rebecca Horn, Roman Opalka, Zbigniew Herbert, Gotthard Graubner, Gerd Rohling, Maria Lassnig, Heinz Trökes, Franz Gertsch, Sławomir Mrożek i Jurek Becker.