Bronisław Huberman. Od cudownego dziecka do bojownika przeciwko nazizmowi
„Jestem Polakiem, Żydem, wolnym artystą i Paneuropejczykiem. Biorąc pod uwagę te wszystkie określające mnie cechy, hitleryzm muszę uważać za śmiertelnego wroga i zwalczać go wszelkimi dostępnymi sposobami, tak nakazują mi mój honor i moje sumienie, moje przemyślenia oraz mój impuls“, pisał Huberman 18 października 1933 roku do swojego znajomego.[1] Jako zaangażowany orędownik idei paneuropejskiej, którą od 1922 roku propagował austriacko-japoński filozof Richarda Coudenhove-Kalergiego (1894-1972), Huberman sam publikował na ten temat i od początku lat 30. publicznie agitował przeciwko Adolfowi Hitlerowi. W październiku 1932 roku, tuż po ukazaniu się w Berlinie jego tekstu „Vaterland Europa“ (Ojczyzna Europa), grając swoje ostatnie koncerty w Niemczech, pisał o Hitlerze w dzienniku „Neue Leipziger Zeitung“: „Ten cały ruch idzie w złym kierunku. Jego droga jest niewłaściwa.“[2] Z kolei w maju 1933 roku, kiedy podczas festiwalu Johannesa Brahmsa we Wiedniu zaprzyjaźniony dyrygent Wilhelm Furtwängler (1886-1954) zaproponował mu zagranie koncertów w Berlinie w nadchodzącym sezonie - Huberman odmówił. Zaś na ponowne, tym razem pisemne, zaproszenie Furtwänglera, odpowiedział w liście, który opublikował w prasie codziennej w Europie i Stanach Zjednoczonych, piętnując w nim „selekcję rasową“ panującą we wszystkich obszarach kultury w Niemczech oraz sytuację „tych dyrektorów muzeów, kapelmistrzów i nauczycieli muzyki, których zwolniono z powodu ich żydowskiego pochodzenia lub odmiennych poglądów politycznych czy nawet tylko ich apolitycznego nastawienia“, czyli z tych powodów, jak pisze Huberman, „które oddaliły mnie chwilowo od Niemiec“ oraz które mimo głębokich relacji z niemieckimi przyjaciółmi i niemiecką muzyką obudziły w nim „opór sumienia, wymuszający wyrzeczenia się Niemiec“.[3] Najpóźniej od tego wydarzenia Huberman w oficjalnych nazistowskich publikacjach uchodził za „fanatycznego podżegacza przeciw Niemcom“.[4]
Bronisław Huberman urodził się 19 grudnia 1882 roku w Częstochowie - mieście, znajdującym się wówczas w Królestwie Polskim pod zaborem rosyjskim. Był synem adwokata Jakuba (Jankiela) Hubermana i jego żony Aleksandry z domu Goldman. Dochody ojca, zatrudnionego w kancelarii adwokackiej, ledwo starczały na utrzymanie żony i trzech synów. Bronisław od najmłodszych lat przejawiał niezwykły talent muzyczny, więc jego rodzina - jak wspominał sam Huberman, jego ojciec był wielkim pasjonatem muzyki - wspierała jego edukację muzyczną. Już jako sześciolatek uczęszczał do konserwatorium w Warszawie, gdzie przez dwa lata pobierał lekcje gry na skrzypcach pod kierunkiem Mieczysława Michałowicza (1872-po 1935 r.), a także u Izydora Lotty (1840-1927), Maurycego Rozena (1868?-po 1938 r.) oraz Stanisława Barcewicza (1858-1929), koncertmistrza Opery Warszawskiej. Publicznie wystąpił pierwszy raz rok po rozpoczęciu nauki, (zdj. nr 1) a gdy miał dziewięć lat, rodzina ponownie zainwestowała swoje oszczędności, umożliwiając mu wyjazd do Berlina i przesłuchanie przed skrzypkiem, dyrygentem i kompozytorem Józefem Joachimem (1831-1907) - swego czasu najbardziej wpływowym muzykiem oraz dyrektorem-założycielem Królewskiej Wyższej Szkoły Muzycznej (Königliche akademische Hochschule für Musik) w Berlinie. Joachim, przekonany o talencie chłopca, otworzył przed nim wszystkie drzwi, mimo że „cudowne dzieci“ darzył nienawiścią. I tak latem 1892 Bronisław ruszył w trasę koncertową po austriackich kurortach, odwiedzając Karlsbad [obecnie Karlowe Wary w Czechach], Marienbad [obecnie Mariańskie Łaźnie w Czechach] i Ischl [obecnie Bad Ischl w Austrii]. Był także na audiencji u cesarza we Wiedniu.
[1] List Hubermana do znajomego z 18.10.1933 r., w spuściźnie Hubermana w zbiorach Felicja Blumental Music Center w Tel Awiwie, cytat za: von der Lühe, 1997 (patrz Literatura przedmiotu), s. 11.
[2] Vaterland Europa. Bronislaw Huberman über den Weg zu Wohlstand, hohen Löhnen, Warenabsatz, Freiheit und Frieden in Europa, [w:] Neue Leipziger Zeitung, nr 297, z 23.10.1932 r., cytat za: von der Lühe, 1997 (patrz Literatura przedmiotu), s. 11.
[3] Die Kunst im Dritten Reich. Hubermans Verzicht ..., [w:] Prager Tagblatt, z 13.09.1933 r. (patrz Materiały źródłowe).
[4] „Seit 1933 ein fanatischer Hetzer gegen Deutschland.“ [Od 1933 roku fanatyczny podżegacz przeciw Niemcom.], cytat za: Lexikon der Juden in der Musik, 1940 (patrz Publikacje antysemickie).
W semestrze zimowym 1892/1893, dzięki przyznanemu mu stypendium, Huberman rozpoczął studia w Berlinie pod kierunkiem ucznia Joachima, szwajcarskiego skrzypka oraz nowego dyrektora Wyższej Szkoły Muzycznej Carla Markeesa (1865-1926), a także Karola Gregorowicza, który był uczniem polskiego skrzypka Henryka Wieniawskiego (1835-1880). Program jego nauki przygotowany przez Józefa Joachima obejmował także zajęcia u profesorów harmonii i gry na fortepianie oraz kurs gry na skrzypcach u samego Joachima. Również za namową Joachima udał się na koncert polskiego pianisty Artura Rubinsteina (1887-1982), przed którym musiał także zagrać. „W wieku 12 lat miałem ostatnią […] lekcję“, napisał Huberman w swoim tekście „Aus der Werkstatt des Virtuosen“ (Z warsztatu wirtuoza).[5] Od tego momentu dawał koncerty w Holandii, Belgii, Rumunii, Paryżu i Londynie. Wiadomo także, że Władysław Zamoyski (1853-1924), polski magnat, przedsiębiorca i filantrop, sfinansował mu skrzypce wykonane przez Stradivariusa, które dwa razy stały się przedmiotem kradzieży: raz skradziono je z hotelu w 1919 roku, drugi raz - tym razem już bezpowrotnie - z garderoby w 1936 roku. W styczniu 1895 roku (zdj. nr 2) młody muzyk wywołał sensację, występując w roli akompaniatora hiszpańskiej divy operowej Adeliny Patti (1843.1919), dając koncert solowy w sali Bösendorfera[6] w Wiedniu oraz grając w sali wiedeńskiego Towarzystwa Muzycznego (Großer Musikvereinssaal) koncert skrzypcowy Johannesa Brahmsa, w obecności kompozytora a także Antona Brucknera, Johanna Straussa i Gustava Mahlera.[7] Miesiąc później otrzymał propozycję odbycia trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych Ameryki gwarantującą mu niesłychanie wysoką gażę w wysokości 100.000 guldenów austriackich.[8] Wyruszył w nią ostatecznie w 1896 roku (zdj. nr 3) i zakończył w następnym roku. W sezonie zimowym 1897/1898 udał się w kolejną trasę koncertową, tym razem po Rosji. Wiosną 1898 roku, wówczas piętnastoletni Bronisław był tak bardzo przemęczony, że przez następne cztery lata wycofał się z życia publicznego. (zdj. nr 4)
Od 1902 Huberman ponownie występował na europejskich scenach. Kilkakrotnie można było go usłyszeć we Wrocławiu, gdzie w 1906 roku zaprezentował utwory solowe Jana Sebastiana Bacha.[9] W styczniu 1908 roku wraz z berlińską orkiestrą Mozart-Orchester koncertował w Sali Mozartowskiej nowo powstałego budynku Neues Schauspielhaus w Berlinie.[10] W lipcu 1910 roku w Londynie poślubił berlińską aktorkę, Elsę Marguéritę Galafrés (1879-1977). Para miała jednego syna, jednak w 1913 roku rozwiodła się. W następnych dwóch dekadach Huberman dawał koncerty w muzycznych metropoliach Europy a także w Rosji, USA, Australii oraz w Azji Południowo-Wschodniej.[11] W trakcie I wojny światowej muzyk mieszkał głównie w Niemczech, od czasu do czasu udając się w trasy koncertowe do Polski i Austrii. W kwietniu 1917 roku, przez trzy dni występował w berlińskim towarzystwie śpiewaczym (Sing-Akademie), wykonując wraz z pianistą i kompozytorem Eugenem d’Albertem (1864-1932) wszystkie sonaty na skrzypce i fortepian Beethovena.[12] Poza tym regularnie koncertował z orkiestrą Berliner Philharmoniker (Filharmonicy Berlińscy), którą od 1922 roku kierował Furtwängler.
[5] Huberman, 1912 (patrz Literatura podmiotu), s. 21.
[6] „ […] überraschendes Feuer aber strömte von dem kleinen und doch wieder so großen Violinvirtuosen Bronislaw Hubermann [sic!] aus, der einer glücklichen, ehrenreichen Zukunft entgegenschreitet. […] Der kleine Hubermann erschien uns und allen Anderen wie ein Zaubermännchen und nicht wie ein Wunderknabe herkömmlicher Factur […] er ist in Wirklichkeit ein außergewöhnliches Talent, das jetzt schon Großes leistet, für die Zukunft aber Gewaltiges verspricht.“ [(...) zaskakujący ogień emanował z tego małego, a jednak tak wielkiego wirtuoza skrzypiec Bronisława Hubermana, który podąża ku szczęśliwej, zaszczytnej przyszłości. (...) Mały Huberman jawił się nam i wszystkim innym nie jako zwyczajne cudowne dziecko, lecz jako prawdziwy cudotwórca (...) zaiste jest niezmiernie utalentowany i już teraz dokonuje wielkich rzeczy, zwiastując w przyszłości rzeczy monumentalne.], [w:] Deutsches Volksblatt, Wien, z 01.02.1895 r., wydanie poranne, s. 1. Dostęp w Internecie: http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?aid=dvb&datum=18950201&query=%22Bronislaw%22+%22Huberman%22&ref=anno-search&seite=1). – 20 marca 1895 r. wystąpił ponownie w Sali Bösendorfera we Wiedniu, grając między innymi II Koncert skrzypcowy Henryka Wieniawskiego (program koncertu w Sali Bösendorfera, VI koncert dnia 20.03.1895 r. Dostęp w Internecie: http://bronislawhuberman.com/wp-content/uploads/2012/01/BN079_W.jpg).
[7] Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 60.
[8] „Dem jungen Geigenvirtuosen Bronislaw Hubermann [sic!] wurde der verlockende Antrag unterbreitet, gegen die Sicherstellung eines Ertrages von 100.000 fl. eine Konzerttournée durch Amerika zu unternehmen. Die Mutter und die Freunde Hubermann’s haben bisher noch keinen Entschluß gefaßt.“ [Młody wirtuoz skrzypiec, Bronisław Huberman, otrzymał kuszącą propozycję odbycia tournee po Ameryce, zapewniającą mu dochód 100 000 fl. Jak dotąd ani Matka ani przyjaciele Hubermana nie podjęli żadnej decyzji.], [w:] Neuigkeits-Welt-Blatt, Wien, rocznik 22, nr 44, z 22.02.1895 r., s. 12. Dostęp w Internecie: http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?aid=nwb&datum=18950222&seite=12&zoom=33&query=%22Bronislaw%22%2B%22Huberman%22&ref=anno-search) – Według aktualnego kursu kwota 100 000 guldenów odpowiadałaby sile nabywczej w wysokości 1 miliona euro.
[9] Maria Zduniak, Bachrezeption in Breslau im 19. Jahrhundert, [w:] Dietrich Berke, Dorothee Hanemann (red.), Alte Musik als ästhetische Gegenwart. Bach, Händel, Schütz, Kassel 1987, s. 147 i nast.
[10] Program koncertu z dnia 22.01.1908 r., [w zbiorach:] Ernst Henschel Collection, British Library, London. Dostęp w Internecie: http://www.concertprogrammes.org.uk/html/search/verb/GetRecord/4575/
[11] Von der Lühe, 1997 (patrz Literatura przedmiotu), s. 10; von der Lühe, 2017 (patrz Źródła online).
[12] Programy koncertów z 19., 21. oraz 23.04.1917 r., w zbiorach: Ernst Henschel Collection, British Library, London. Dostęp w Internecie: http://www.concertprogrammes.org.uk/html/search/verb/GetRecord/4580/
Dowodem popularności Hubermana w Niemczech są jego portrety wykonane w latach 1915-1921 przez berlińskich malarzy i grafików - Emila Orlika (1870-1932, zdj. nr 5), Lessera Uryʻego (1861-1931, zdj. nr 6) oraz Eugena Spiro (1874-1972). Od 1923 roku, podczas światowych tras koncertowych, przez dwanaście lat akompaniował mu berliński pianista Siegfried Schultze (1897-1989). Głównym zainteresowaniem muzycznym Hubermana była interpretacja wielkich koncertów i sonat skrzypcowych; jego szczególną pasją była również muzyka kameralna. Tercety i kwartety wykonywał z Arturem Schnablem (1882-1951), Pablem Casalsem (1876-1973) i Paulem Hindemithem (1895-1963). W listopadzie 1926 roku, wraz z Berliner Philharmoniker dokonał we Wiedniu prawykonania pierwszego koncertu skrzypcowego Karola Szymanowskiego (1882-1937).
Na początku lat dwudziestych, Huberman, wstrząśnięty politycznymi skutkami I wojny światowej, zaczął interesować się wielką polityką. Spędzając miesiące zimowe w latach 1920-1924 w trasach koncertowych po USA i przy tej okazji poznając tamtejszy system federalny silnie powiązany z dobrobytem gospodarczym w kraju, uznał, że mógłby on stać się wzorem dla pokojowej i zjednoczonej Europy. Wrażenia i doświadczenia jakie zdobył w Ameryce Północnej sprawiły, że zaczął publicznie angażować się na rzecz federalnej Europy, czyli niejako jednego stanu federalnego, który zgodnie z ówczesną terminologią określał jako Paneuropę. Od 1924 roku aktywnie udzielał się politycznie, wygłaszając przemowy i pisząc artykuły do gazet. W tym czasie zaprzyjaźnił się z Coudenhove-Kalergimem, propagatorem idei Paneuropy od 1922 roku i założycielem Unii Paneuropejskiej w 1924 roku; ich przyjaźń trwała aż do śmierci Hubermana. Kiedy 10 lipca 1925 roku w berlińskiej gazecie „8 Uhr-Abendblatt“ ukazał się wywiad z Hubermanem, Coudenhove-Kalergi pisał w liście do niego: „Jestem poruszony stanowczością, z jaką opowiada się Pan za Paneuropą.“[13] W odpowiedzi Huberman informował, iż paryskie wydanie gazety „New York Herald“ „opublikowało przedruk jego berlińskiego wywiadu w okazałej oprawie.“[14] Był to początek ożywionej korespondencji, w której Huberman i Coudenhove-Kalergi dzielili się swoimi spostrzeżeniami w europejskich kwestiach politycznych, wymieniali informacjami i koordynowali swoje podróże w celu organizacji spotkań.
W 1925 roku Huberman napisał swój pierwszy tekst na ten temat pod tytułem „Mein Weg zu Paneuropa“ (Moja droga do Paneuropy), opublikowany przez Coudenhove-Kalergiego w drugim roczniku czasopisma „Paneuropa“, który prawdopodobnie ukazał się także jako osobny przedruk.[15] Siłą napędową procesu zjednoczenia Europy, jak to wyobrażał sobie Huberman, miały być przede wszystkim założenia polityki ekonomicznej i społecznej, jego zdaniem realizowane w amerykańskiej koncepcji fordyzmu lat dwudziestych, polegającej na wielozadaniowej produkcji masowej towarów na terytorium jednego wielkiego i jednolitego obszaru gospodarczego, podczas gdy Europa sama blokowała się dużą ilością małych państw podzielonych granicami celnymi. W amerykańskim modelu widział szanse na wysoką wydajność gospodarki, względny dobrobyt szerokiej rzeszy społeczeństwa i szeroki mecenat zamożnych jednostek z korzyścią dla edukacji i kultury, co politolog Hans-Wolfgang Platzer (*1953) skonstatował: „Taką ocenę - zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy - można uznać za idealizację a nawet za naiwny politycznie entuzjazm“, lecz „wśród współczesnych obserwatorów USA [Huberman - przyp. tłum.] w żadnym razie nie zajmował stanowiska outsidera“.[16]
[13] List Coudenhove-Kalergiego do Hubermana z 10.07.1925 r., w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 122.
[14] List Hubermana do Coudenhove-Kalergiego z 21.07.1925 r., tamże.
[15] Dane bibliograficzne, patrz Literatura podmiotu.
[16] Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 80 i nast.
W 1926 roku pewien zamożny dobroczyńca udostępnił Hubermanowi mieszkanie w zarządzanym przez państwo zamku Hetzendorf niedaleko Wiednia, w którym muzyk mieszkał przez kolejne dziesięć lat. W tym czasie był już uznawany za „jeden z najbardziej interesujących i najbłyskotliwszych umysłów naszych czasów“, jak pisała gazeta „Wiener Allgemeine Zeitung“ z 2 lutego 1926 roku: „Zwłaszcza dla ruchu paneuropejskiego artysta, dzięki autorytetowi swej osobowości, uczynił niesłychanie wiele, co więcej, dzięki swym prawdziwie twórczymi pomysłom wskazał temu nowemu ruchowi nowe drogi“.[17] Nie dziwi zatem, że na I Kongresie Paneuropejskim, który odbył się w październiku 1926 roku w największej sali koncertowej mieszczącej się w budynku wiedeńskiego Konzerthaus, z udziałem dwóch tysięcy uczestników oraz przy asyście sześciuset przedstawicieli krajowej i światowej prasy, Huberman znalazł się w gronie głównych mówców. W swoim wystąpieniu, które ukazało się drukiem w jego drugiej książce „Vaterland Europa“ (zdj. nr 7) w 1932 roku w Berlinie, nakreślił następujące cele i procesy niezbędne dla zjednoczenia Europy: stworzenie unii celnej i walutowej, harmonizację prawa, utworzenie ponadnarodowej armii, wprowadzenie ochrony mniejszości narodowych a także zniesienie narodowych granic. W dzienniku „Frankfurter Zeitung“ można było przeczytać: „ […] jakież było zaskoczenie, że zamiast grać na skrzypcach, przemawiał. I właśnie to, że tak wielki artysta […] czuje potrzebę zajmowania się polityką, przyjęto z należytą powagą. […] Stara Europa znalazła się w silnej opresji, jeśli nie daje ona spokoju nawet muzykowi“[18], podczas gdy niemiecki wysłannik we Wiedniu, Hugo Graf Lerchenfeld (1871-1944), w swoim raporcie do ministra spraw zagranicznych, Hugo Stresemanna (1878-1929), nieprzychylnie wypowiedział się na temat tego wydarzenia. Kongres zakończyło solo na skrzypcach w wykonaniu Hubermana.[19]
Huberman tymczasem, dzięki międzynarodowej działalności koncertowej, osiągnął taki dobrobyt, że mógł wspierać młodych muzyków i przekazywać dochody z koncertów oraz dawać swoje prywatne pieniądze na cele charytatywne. Między innymi środki finansowe przekazał Bibliotece Narodowej we Wiedniu a w 1928 roku wziął udział w ogólnopolskiej zbiórce pieniędzy na zakup posiadłości położonej w Żelazowej Woli na zachód od Warszawy, na której znajduje się dom, w którym urodził się Chopin. Wspierał także współczesnych mu kompozytorów, wykonując na koncertach ich utwory. I choć wprawdzie na I Kongresie Paneuropejskim Polskę reprezentował między innymi przywódca studentów polskich, socjalista i delegat Ligi Narodów Władysław Landau,[20] to właśnie Huberman zainicjował utworzenie polskiego Komitetu Paneuropejskiego i towarzyszył w procesie jego powstania. Wśród jego członków znaleźli się intelektualiści, arystokraci, działacze lewicowi i młodzi naukowcy, w tym pacyfiści i przyjaciele Ligi Narodów.[21]
[17] Artykuł ze spuścizny Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 61 i nast.
[18] Frankfurter Zeitung, z 09.10.1926 r., w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 125.
[19] Neue Freie Presse, Wien, nr 22294, z 07.10.1926 r., wydanie poranne, s. 3. Dostęp w Internecie: http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?aid=nfp&datum=19261007&seite=3&zoom=33&query=%22Huberman%22&ref=anno-search
[20] Landau wypowiedział się za przyjaźnią polsko-niemiecką: „Die Jugend Deutschlands und Polens muss sich finden; denn es ist eine Schande für das zwanzigste Jahrhundert, dass wir Polen und Deutschen nicht in engster Verbindung sind, dass wir noch einen Zollkrieg führen müssen und dass wir in unserem Herzen noch einen inneren Krieg führen. Ich bitte, dem Gerücht, dass Polen einen Krieg haben will, nicht zu glauben.“ [Młodzież niemiecka i polska musi się odnaleźć, bo hańbą dwudziestego wieku jest to, że nas - Polaków i Niemców nie łączy silna więź, że musimy nadal prowadzić wojnę celną, że w naszych sercach cały czas trwa wewnętrzna wojna. Proszę, nie wierzmy pogłoskom, jakoby Polska chciała wojny.], [w:] Neue Freie Presse, z 07.10.1926 r., tamże. Porównaj także: Dagmara Jajeśniak-Quast, Polish Economic Circles and the Question of the Common European Market After World War I, [w serii:] Publikacje Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie, Tom 23, Warszawa 2010, s. 136. Dokument cyfrowy dostępny na stronie: https://perspectivia.net/servlets/MCRFileNodeServlet/ploneimport_derivate_00011467/jajesniak-quast_circles.pdf
[21] Platzer, 2019 (patrz Literatura przedmiotu), s. 127.
W swoich pismach i wystąpieniach na temat Paneuropy Huberman opisywał szczegółowo kwestie ekonomiczne i polityczne, a także zagadnienia z zakresu kultury, tyle że zajmował się on kwestią wspólnej „mentalności“, o której dziś w kontekście debaty o polityce integracyjnej mówi się jako o „tożsamości kulturowej Europy“.[22] Istnienie „paneuropejskiej mentalności“ uzasadniał wspólnymi dziejami kultury Europy oraz własnymi doświadczeniami: „W czasie wojny niemiecki teatr pod dyrekcją Maxa Reinharda podejmował subwencjonowane przez państwo podróże propagandowe do krajów neutralnych, gdzie wystawiał sztuki obywatela „wrogiego“ narodowo - Maksima Gorkiego; w Wiedniu i Budapeszcie, gdy nad Isonzo szalały walki, w państwowych teatrach wystawiano Pucciniego, na paryskich koncertach grano Wagnera i Brahmsa; ja - Polak Cesarstwa Rosyjskiego, a więc oficjalnie wróg Niemiec, w roku 1917 grałem w Berlinie mistrzowską Suitę Rosjanina Taniejewa. W Paryżu, w rok po zawieszeniu broni - Sonatę Niemca - Richarda Straussa. […] Zawsze, nawet w czasach największej polsko-niemieckiej wrogości, publiczność w Polsce z entuzjazmem przyjmowała niemieckich artystów a w Niemczech - polskich.“[23]
Huberman, poza wspólnym dziedzictwem kulturowym w Europie, podkreślał także różnorodność kulturową poszczególnych krajów, której Europa zawdzięcza „Dziewiątą Symfonię, Fausta, Madonnę Sykstyńską, Ballady Chopina i jeszcze wiele więcej“, czym - z uwagi na wymianę kulturalną, która w całej Europie podlegała restrykcjom i faworyzowała bogatych obywateli - mogła się delektować jedynie zanikająca mniejszość: „W Europie można przekonać się o tym na każdym niemalże kroku: Hamlet, Dziewiąta Symfonia przyciągają nie wszystkich swoich godnych i potrzebujących słuchaczy, lecz jedynie niewielką grupę tych, którzy dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności uniknęli ekonomicznej ruiny podczas periodycznie powracających starć narodów europejskich. Kultura, której założeniem jest wzajemne rozszarpywanie się narodów, jest w konsekwencji niedostępna dla 99 ze 100 Europejczyków, a więc pozostaje kulturą czysto klasową“.[24] Huberman w swoich rozważaniach poruszał także kwestie językowe, zalecając równoprawne posługiwanie się językami narodowymi oraz trzema językami światowymi.
[22] Tamże, s. 113 i nast.
[23] Huberman, 1925 (patrz Literatura podmiotu), s. 20.
[24] Huberman, 1932 (patrz Literatura podmiotu), s. 44 i nast.
Dzięki swojemu długoletniemu zaangażowaniu w ideę paneuropejską i własnym przekonaniom politycznym, Huberman, który podczas swoich podróży koncertowych bywał w wielu niemieckich miastach, miał znakomite wyczucie rozwoju sytuacji politycznej w Niemczech. W Berlinie był jednym z nielicznych solistów, „którzy potrafili kilka razy w sezonie swym solowym występem ściągnąć tłumy wypełniające filharmonię“[25] - wspominała dr Berta Geissmar, sekretarka i „prawa ręka“ Furtwänglera.[26] Nie mógł więc Huberman nie zauważyć antysemityzmu szerzącego się w Niemczech wśród drobnomieszczaństwa, zwolenników Niemieckiej Narodowej Partii Ludowej (Deutschnationale Volkspartei) i oczywiście wśród narodowych socjalistów od października 1929 roku - początku wielkiego kryzysu gospodarczego. Co więcej, podczas ataku zwolenników NSDAP (Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników) na berliński Dom towarowy „Wertheim“ w dniu otwarcia Reichstagu 13 października 1930 roku czy też antysemickiego ataku oddziałów SA (Oddziały Szturmowe NSDAP) podczas tzw. „Zadymy na Kurfürstendamm“ (Kurfürstendamm-Krawalle) we wrześniu 1931 roku, wrogie nastawienie do Żydów przybrało charakter niemal pogromu. W cytowanym powyżej artykule, który ukazał się w październiku 1932 roku w „Neue Leipziger Zeitung“, Huberman pisał zaniepokojony, że ostatnimi czasy w Niemczech „z entuzjazmem wielbi się wszystko, co ciasne, chce się pozostać w ciasnych granicach, i to jest właśnie ta nowa religia Adolfa Hitlera, który, mimo że jeszcze do niedawna był obcokrajowcem, aż kipi od tego, że jest ‚nikim innym niż Niemcem‘ oraz głosi hasła nienawiści klasowej i etnicznej.“[27]
I jak się okazało, obawy Hubermana nie były bezpodstawne, bowiem 1 kwietnia 1933 roku, krótko po przejęciu w Niemczech władzy przez nazistów, zaczęto nawoływać do bojkotu żydowskich sklepów, domów towarowych, banków, lekarzy, prawników i notariuszy, a kilka dni później, wraz z ogłoszeniem Ustawy o Odrodzeniu Stanu Urzędniczego (Gesetz zur Wiederherstellung des Berufsbeamtentums) - zwalniać z pracy urzędników żydowskiego pochodzenia. Furtwängler, jak pisze Geissmar, sama będąca Żydówką, zawsze publicznie i „jednoznacznie deklarował, że niemieckie życie muzyczne zostanie wkrótce całkowicie sparaliżowane, jeśli będzie regulowane według kryteriów rasowych.“[28] Zarówno wśród wielkiej sławy solistów i dyrygentów, jak i znakomitych muzyków orkiestrowych było wielu Żydów. Żydowscy prawnicy, lekarze, uczeni i finansiści, którzy sami muzykowali i wspierali świat muzyki, stanowili ważną część publiczności. Podczas pierwszego tournée Berliner Philharmoniker po przejęciu władzy przez Hitlera, które miało miejsce wiosną 1933 roku, wśród lokalnych muzyków i publiczności a także podczas przyjęć, w wielu niemieckich miastach, np. w Mannheim i Baden-Baden, dochodziło do otwartych konfliktów z nazistami. Z kolei w Paryżu, Marsylii i Lyonie, orkiestra, w związku z niemiecką polityką antyżydowską, spotykała się z wrogością i groźbami bojkotu koncertów, i to mimo wiarygodnych zapewnień Furtwänglera, że z jego orkiestry Żydzi nie są wykluczani. Liczne rozmowy Furtwänglera z Hitlerem, ministrem propagandy Goebbelsem i „mniej znaczącymi aparatczykami“, w których dyrygent „ostrzegał przed fatalnymi skutkami ich polityki rasowej i polityki partyjnej dla życia kulturalnego w Niemczech“[29], pozostawały jednak bezskuteczne.
[25] Geissmar, 1985 (patrz Literatura przedmiotu), s. 113.
[26] Fred. K. Prieberg, Berta Geissmar – Versuch einer Vergegenwärtigung (1985), [w:] Berta Geissmar, 1985 (patrz Literatura przedmiotu), s. II.
[27] Huberman na łamach „Neue Leipziger Zeitung“ z 23.10.1932 r. (patrz przypis nr 2), cytat za: von der Lühe, 2004 (patrz Literatura przedmiotu), s. 70.
[28] Geissmar, 1985 (patrz Literatura przedmiotu), s. 77.
[29] Tamże, s. 84.
W maju 1933 roku - po koncertach w Genewie, Zurychu i Bazylei oraz po małym tournée po niemieckich miastach - Berliner Philharmoniker udali się do Wiednia, gdzie odbywał się VIII Festiwal Muzyki Brahmsa zorganizowany przez Niemieckie Towarzystwo Johannesa Brahmsa (Deutsche Brahms-Gesellschaft) i wiedeńskie Towarzystwo Przyjaciół Muzyki (Gesellschaft der Musikfreunde) z okazji 100. rocznicy urodzin kompozytora. Orkiestra pod batutą Furtwänglera, wraz z solistami Hubermanem i Pablo Casalsem, zagrała Koncert podwójny na skrzypce i wiolonczelę. Drugi koncert fortepianowy wykonał Schnabel, podczas gdy muzyka kameralna Brahmsa zabrzmiała w wykonaniu Hubermana, Hindemitha i Schnabla. Furtwängler, który w tym czasie miał przygotować repertuar na berliński sezon zimowy 1933/1934, zamierzał osobiście zwrócić się do władz w celu uzyskania specjalnego pozwolenia na występy międzynarodowych gwiazd muzycznych. Do udziału i czynnej współpracy zaprosił także Hubermana, który w jednym ze swoich listów pisał: „Furtwängler, już w Wiedniu, przy okazji Festiwalu Brahmsa, usiłował godzinami wywierać na mnie wpływ, abym wyraził zgodę, na wypadek, gdyby udało mu się uzyskać rządową deklarację nowych wytycznych, jakich wizję już wtedy miał. Odrzuciłem tę zuchwałą propozycję, uznając, że jest ona [...] poniżej mojej godności.“[30] W tym samym czasie Huberman zapowiedział, że wyda także oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Furtwängler wprawdzie już w kwietniu napisał otwarty list do Goebbelsa (dobrze znany Hubermanowi), w którym opowiedział się za niewykluczeniem wybitnych artystów, jak „Walter, Klemperer, Reinhard[t] itd.“, z niemieckiego życia kulturalnego,[31] ale dopiero, gdy ponownie przedstawił swoje stanowisko przed „umiarkowaną, podlegającą Kancelarii Rzeszy instancją […] jego sugestie zostały zaakceptowane.“[32] Dlatego też w czerwcu wystosował osobiste zaproszenia do Casalsa i Cortota, do polskiego pianisty Józefa Hofmanna, do Hubermana, Kreislera, Menuhina i Schnabla a także do wiolonczelisty Gregora Piatigorskyʻego i skrzypka Jacquesʻa Thibaud, ale wszyscy odmówili. Wymienieni soliści, wspominała Geissmar, „w swoich odpowiedziach jednogłośnie twierdzili, że, bez względu na osobiste zabiegi Furtwänglera, niemieckie życie muzyczne zostało jednak upolitycznione - i oni wszyscy, aryjczycy i niearyjczycy, przeciwstawiali się korzystaniu z przywilejów przyznawanym im tylko na podstawie ich międzynarodowej reputacji. Kategorycznie deklarowali, iż nie będą występować w Niemczech, dopóki nie zostaną przywrócone równe prawa dla wszystkich.“[33]
[30] List Hubermana do „Bn.“ z 18.10.1933 r., w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: von der Lühe, 2004 (patrz Literatura przedmiotu), s. 71.
[31] Goebbels über die Kunst. Ein Briefwechsel mit Furtwängler, [w:] Vossische Zeitung, nr 171, z 11.04.1933 r., wydanie poranne, s. 3. Dostęp w Internecie: http://zefys.staatsbibliothek-berlin.de/index.php?id=dfg-viewer&set%5Bimage%5D=3&set%5Bzoom%5D=min&set%5Bdebug%5D=0&set%5Bdouble%5D=0&set%5Bmets%5D=http%3A%2F%2Fcontent.staatsbibliothek-berlin.de%2Fzefys%2FSNP27112366-19330411-0-0-0-0.xml
[32] Geissmar, 1985 (patrz Literatura przedmiotu), s. 85. – Autorka, używając słowa „instancja“, miała prawdopodobnie na myśli Bernharda Rusta, pruskiego ministra ds. kultury, członka NSDAP oraz pruskiego Landtagu i Reichstagu, który w latach 1934-1945 kierował Ministerstwem ds. Nauki, Wychowania i Oświaty. Rust powołał komisję mającą regulować życie muzyczne w Niemczech, w skład której weszli: Furtwängler, Max von Schillings, Wilhelm Backhaus i Georg Kulenkampff. Jednym z przyszłych zadań komisji miała być kontrola „repertuaru wszystkich publicznych towarzystw koncertowych“. W opublikowanym w tym celu exposé stwierdzono, że „w pierwszej kolejności należy angażować niemieckich artystów, których powinnością jest kształtowanie i podtrzymywanie kultury muzycznej. Należy jednak podkreślić, że w sferze muzyki - jak w każdej dziedzinie sztuki - wybitne osiągnięcia zawsze powinny być czynnikiem decydującym, inne aspekty, jeśli to konieczne, muszą ustąpić zasadzie selekcji najważniejszych osiągnięć.“ (cytat za artykułem w „Prager Tagblatt“ z 13.09.1938 r., zdj. nr 8). Ostatnie zdanie najwyraźniej gwarantowało Furtwänglerowi możliwość angażowania wybitnych zagranicznych (niearyjskich) artystów w oparciu o „zasadę selekcji najważniejszych osiągnięć“.
[33] Tamże.
Huberman odpowiedział swojemu „drogiemu przyjacielowi“ Furtwänglerowi w obszernym liście z 10 lipca 1933 roku, jednocześnie prosząc go następnego dnia o wyrażenia zgody na publikację tegoż listu w prasie międzynarodowej. Mimo sprzeciwu Furtwänglera („miałoby to z pewnością tylko tę konsekwencję, że [...] nie mógłby Pan w ogóle wystąpić w Niemczech“[34]), Huberman wysłał kopię listu do Louisa P. Lochnera (1887-1975), szefa berlińskiego biura Associated Press, w nadziei, że list zostanie opublikowany w „New York Times“. Lochnerowi, który dziesięć dni później był w Marienbadzie, udało się ostatecznie opublikować publiczną wersję listu w praskim dzienniku „Prager Tagblatt“ 13 września 1933 roku (zdj. nr 8). Dzień później ukazał się w „New York Times“ artykuł amerykańskiego dziennikarza, Fredericka T. Birchalla (1871-1955), pod tytułem „Huberman Bars German Concerts“ (Huberman wyklucza koncerty w Niemczech), zawierający angielskie tłumaczenie wspomnianego listu.[35]
W swoim liście Huberman nie tylko przytoczył przykład dyrygenta Arturo Toscaniniego (1867-1957), który krótko przedtem odmówił udziału w festiwalu w bawarskim Bayreuth ze względu na antyżydowskie i ksenofobiczne nastroje w Niemczech, ale także wyraził słowa podziwu dla „odwagi, poczucia celów i odpowiedzialności oraz wytrwałości‟, z jaką Furtwängler „prowadził swoją rozpoczętą w kwietniu kampanię ratowania sztuki koncertowej przed grożącą jej zagładą przez czyścicieli rasy“. Zapewnień w sprawie wyboru artystów do udziału w życiu muzycznym w Niemczech na „zasadzie selekcji najważniejszych osiągnięć‟, wynegocjowanych z ministrem Rzeszy Rustem, po czym szeroko zacytowanych w „Prager Tagblatt“, nie mógł on, Huberman, uważać „za wystarczającą podstawę‟ dla swojego „ponownego udziału w niemieckim życiu muzycznym“. Z „zasady selekcji“ jasno wynika, że „we wszystkich pozostałych obszarach kultury postanowiono pozostawić w mocy właśnie to, co najmniej zrozumiałe, a mianowicie ową selekcją rasową.“ Jeśli zatem specjalne regulacje miałyby dotyczyć dziedziny muzyki, to oznaczałoby, że dyrektorzy muzeów, naukowcy i nauczyciele nadal byliby wykluczani. To „nieliczne grono zaangażowanych zagranicznych ewentualnie żydowskich artystów“ miałoby jedynie „dowieść przed całym światem, że sprawy kultury mają się w Niemczech całkiem dobrze. W rzeczywistości jednak niemiecka dokładność stosowałaby wobec niedojrzałych jeszcze adeptów sztuki, a także w szkołach, laboratoriach itp. coraz to nowe definicje czystości rasowej.“
[34] List Furtwänglera do Hubermana z 27.07.1933 r., w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: von der Lühe, 2004 (patrz Literatura przedmiotu), s. 72.
[35] Pełne dane bibliograficzne obu artykułów patrz Materiały źródłowe.
Huberman głęboko odczuwał swoje oderwanie od Niemiec, o czym świadczą jego słowa skierowane do Furtwänglera: „odczuwam mój ból jako przyjaciel moich niemieckich przyjaciół, jako interpretator niemieckiej muzyki, bardzo odczuwający brak interakcji z niemiecką publicznością“. Nie omieszkał jednak wydać także swojej opinii o samym Furtwänglerze, pisząc w liście z października 1933 roku: „Ta mieszanina idealizmu, oportunizmu, zarozumiałości i sposobu zachowania w sferze kultury [...], od umieszczenia swojej garstki żydowskich członków orkiestry za pierwszymi pulpitami paryskiej sali koncertowej po odebranie honorów od Pruskiej Rady Stanu, to dla mnie już za wiele!“[36] Huberman nigdy więcej nie postawił stopy na niemieckiej ziemi. Od 1934 roku, przez dwa lata prowadził klasę mistrzowską w Wiedeńskiej Akademii Muzycznej (Wiener Musikakademie). Na przełomie lipca i sierpnia 1935 roku, jak informowała „Wiener Zeitung“, Izba Muzyki Rzeszy (Reichsmusikkammer) nakłaniała pianistę Siegfrieda Schultzego do zerwania kontaktu z Hubermanem, podając jako powód „antyniemiecką“ postawę Hubermana.[37]
W marcu 1936 Huberman napisał „list otwarty do niemieckich intelektualistów“ i opublikował go w języku angielskim na łamach „The Manchester Guardian“.[38] Odniósł się w nim ponownie do korespondencji z Furtwänglerem, pisząc: „Tymczasem minęło dwa i pół roku, niezliczone rzesze ludzi wtrącono do obozu koncentracyjnego, do więzienia, wypędzono z kraju, wpędzono do grobu, mordując ich i przyczyniając się do ich samobójstwa […] Przed całym światem oskarżam Was, niemieckich intelektualistów, Was nie-nazistów, jako prawdziwych winowajców wszystkich nazistowskich zbrodni i tego opłakanego upadku wysoko stojącego narodu, który zawstydza i zagraża całej naszej białej rasie. […] niemieccy przywódcy duchowi cieszący się międzynarodowym uznaniem i swobodą, takiego formatu jak Richard Strauss, Furtwängler, Gerhart Hauptmann, Werner Krauß, Kolbe, Sauerbruch, Eugen Fischer, Planck i. in., jeszcze do wczoraj reprezentujący niemieckie sumienie, niemiecki geniusz […] od samego początku nie znajdują innej reakcji na ten zamach na najświętsze dobra ludzkości niż kokietowanie, paktowanie, współpraca. Niemcy, narodzie poetów i filozofów, świat, nie tylko ten wrogi, wasi przyjaciele czekają w przerażeniu na słowo wybawienia!“[39]
[36] List Hubermana do „Bn.“ z 18.10.1933 r., w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1), cytat za: von der Lühe, 2004 (patrz Literatura przedmiotu), s. 74.
[37] Theater und Kunst. Die Reichsmusikkammer gegen Huberman, [w:] Wiener Zeitung (gazeta wydawana przez administrację rządową), rocznik 232, nr 211, z 02.08.1935 r., s. 8. Dostęp w Internecie: http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?aid=wrz&datum=19350802&seite=8&zoom=25
[38] Maszynopis autorski w języku niemieckim, w spuściźnie Hubermana (patrz przypis nr 1). Niemiecka wersja listu została opublikowana na łamach niemiecko-żydowskiej gazety „Aufbau“, wydawanej przez New World Club z siedzibą w Nowym Jorku, w 1944 roku, z okazji nadania Hubermanowi tytułu doktora honoris causa przez Żydowski Instytut Religii w Nowym Jorku (dane bibliograficzne oraz żródło online patrz Materiały źródłowe).
[39] Cytat za wersją z 1944 r. (patrz przypis nr 38).
Mniej więcej w tym samym czasie Huberman opracował plan wykorzystania stworzonej przez siebie Palestine Orchestra jako skutecznej broni przeciwko działaniom nazistowskiego reżimu. Historia tego planu rozpoczęła się dwa lata wcześniej, a mianowicie, na początku 1934 roku, kiedy to Huberman odbywał tournée po Palestynie, gdzie to pierwszy raz koncertował w 1929 roku. Tym razem trasa koncertowa obejmowała 12 wykupionych koncertów oraz kilka dodatkowych „koncertów robotniczych“, czyli tańsze występy dla ludzi z biedniejszych warstw społecznych. W Tel Awiwie zagrał z orkiestrą założoną w 1933 roku, której członkowie już od lat dwudziestych przebywali w Palestynie i od niedawna przyjmowali do swego grona muzyków emigrujących z Europy.[40] Huberman, stwierdziwszy w orkiestrze konieczność reorganizacji sekcji instrumentów dętych drewnianych i blaszanych, przeznaczył swoje dochody z koncertów na zatrudnienie muzyków grających na instrumentach dętych z Europy. W 1935 roku, gdy jego plany nie dały się pogodzić z zamierzeniami dotychczasowych inicjatorów orkiestry, obmyślił plan założenia własnej orkiestry, która miała być finansowana z międzynarodowego funduszu powierniczego stworzonego przez żydowskich mecenasów orkiestry z Europy i Stanów Zjednoczonych. Pod koniec 1935 roku Huberman powołał prezesa i sekretarza generalnego funduszu, którym został ekonomista Salo B. Lewertoff (1901-1965) - imigrant z Kolonii, były szef kolońskiego oddziału Międzynarodowego Towarzystwa Muzyki Współczesnej (Internationale Gesellschaft für zeitgenössische Musik).[41]
W okresie od lutego do kwietnia 1936 roku Huberman odbywał trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych, gdzie już 9 lutego „New York Times“ - w artykule pod tytułem „Orchestra of Exiles“ (Orkiestra na emigracji) - pisał: „Polski skrzypek Bronisław Huberman jest źródłem informacji o tym, że w Palestynie ma powstać pierwsza orkiestra symfoniczna. Orkiestra ma się składać z 65 muzyków. Wśród nich mają znaleźć się wybitni muzycy z Niemiec pozbawieni prawa grania we własnym kraju oraz znakomici muzycy z innych europejskich krajów.“[42] Przemierzając Stany Zjednoczone, Huberman w ciągu sześćdziesięciu dni dał w sumie czterdzieści dwa charytatywne koncerty, podczas których zebrał kapitał początkowy na założenie orkiestry. W swoich wywiadach oraz wystąpieniach podkreślał, że jego głównym pragnieniem jest ratowanie żydowskich muzyków i ich rodzin przed narodowymi socjalistami. Projektem założenia orkiestry udało mu się zainteresować także artystów, naukowców oraz pozyskać silnych finansowo sponsorów. I tak na przykład fizyk Albert Einstein (1879-1955, zdj. nr 9) zorganizował w nowojorskim hotelu Waldorf-Astoria dnia 30 marca 1936 roku uroczystą kolację na rzecz tego projektu. Poza tym wspierał kampanię Hubermana, pisząc listy do znanych osobistości życia publicznego.[43] Toscanini spontanicznie zadeklarował się do poprowadzenia koncertów inauguracyjnych nowej orkiestry w Tel Awiwie, Hajfie i Jerozolimie, a także kilku koncertów w Egipcie. Jego deklaracja, rozpowszechniona także przez „New York Times“, sprawiła, że wiele osobistości pochodzenia żydowskiego zdecydowało się na wsparcie finansowe przyszłej orkiestry, ostatecznie zabezpieczając w ten sposób jej funkcjonowanie na trzy lata.
[40] Von der Lühe, 1993 (patrz Literatura przedmiotu), s. 1046 i nast.
[41] Salo (Salomon, Shlom) Bernhard Lewertoff - syn kupca, urodzony w 1901 r. w Höxter, dane biograficzne, porównaj: von der Lühe, 1998 (patrz Literatura przedmiotu), s. 72.
[42] The Week’s News and Comment Concerning Music. Orchestra of Exiles, [w:] The New York Times, z 09.02.1936 r., sekcja X, s. 7. Podgląd artykułu na stronie: https://www.nytimes.com/1936/02/09/archives/orchestra-of-exiles.html?searchResultPosition=2
[43] Von der Lühe, 1998 (patrz Literatura przedmiotu), s. 78 i nast.
Pierwszych muzyków do orkiestry Huberman wybierał podczas tras koncertowych po Europie, organizując przesłuchania poszczególnych muzyków w miastach takich jak Warszawa, Wiedeń i Bazylea. Najważniejszym kryterium dla Hubermana była wybitna jakość instrumentalistów, tym bardziej, że poprzeczka dla przyszłej orkiestry, poprzez zapowiadaną dyrygenturę Toscaniniego, została zawieszona bardzo wysoko. W selekcji i organizacji przesłuchań pomagali mu zaprzyjaźnieni muzycy i dyrygenci, między innymi Georg Szell (1897-1970), austriacko-węgierski dyrygent, który w tym czasie kierował Scottish National Orchestra. Przesłuchaniom w berlińskim Hotel Fürstenhof - tradycyjnym hotelu luksusowym przy Potsdamer Platz, przewodniczył dyrygent Hans-Wilhelm (William) Steinberg (1899-1978), do 1933 roku dyrektor muzyczny a następnie dyrygent orkiestry Związku Kulturalnego Żydów Niemieckich (Kulturbund deutscher Juden) w Frankfurcie nad Menem. W tym samym roku [1936 - przyp. tłum.] Steinberg wyemigrował do Palestyny, gdzie został pierwszym głównym dyrygentem Palestine Orchestra.
Wyobrażenia o honorariach i aspiracje muzyków żyjących w Niemczech nie zawsze dawały się pogodzić z możliwościami i warunkami bytowymi w Palestynie, dlatego wielu kandydatów preferowanych przez Hubermana nie przyjęło jego zaproszenia.[44] Większość z tych, którzy opuścili Niemcy, byli członkami orkiestr żydowskiego Kulturbundu w Frankfurcie i Berlinie. Wśród nich znalazł się między innymi syn polskich rodziców z Berlina-Kreuzbergu - puzonista Heinrich Schiefer (1906-2006), który pracował w Berlinie jako muzyk jazzowy i kilkakrotnie wyjeżdżał na kontrakty do Holandii i Szwajcarii, natomiast w 1935 roku otrzymał w Niemczech status bezpaństwowca. Z Berlina pochodził także waltornista Horst Salomon (*1913), zapalony zapaśnik amator i członek syjonistycznego klubu sportowego Bar Kochba. Jego uzdolnienia muzyczne były tak powszechnie znane w berlińskich orkiestrach i teatrach, że Steinberg i Huberman zrezygnowali z jego przesłuchania. Schiefer i Salomon dobrze się znali i razem wyemigrowali do Palestyny.[45]
Narastanie antysemityzmu również w krajach ościennych, trudna sytuacja finansowa oraz rosnące zagrożenie ze strony Niemiec jak i niebezpieczeństwo wojny sprawiły, że coraz więcej żydowskich muzyków było gotowych opuścić kraj. W Warszawie Huberman przeprowadził przesłuchania członków tamtejszej filharmonii, które przygotował z pomocą prowadzącego grupę drugich skrzypiec, Jakuba Surowicza. Ostatecznie zatrudnił: skrzypka Mieczysława Fliederbauma, który wyjechał do Palestyny wraz z żoną i synem; wiolonczelistę Chaima Bodensteina wraz z żoną; braci Alfreda, Bolesława i Bronisława Ginsbergów, grających na skrzypcach, wiolonczeli i kotłach, wraz z ich rodzinami, a także ich ojca, altowiolistę Pesacha Ginsberga (Ginzburga) z żoną; puzonistę Michała Podemskiego z rodziną; altowiolistę Marka Raka z żoną; skrzypka Moszeka Styglitza z żoną oraz fagocistę Leona Szulca i jego ojca - waltornistę Bronisława Szulca,[46] a także samego Surowicza wraz z rodziną.[47] Dzięki swoim międzynarodowym koneksjom, muzykom którzy nie spełniali jego wymagań jakościowych, a także tym, którzy licznie zwracali się do niego o pomoc, Huberman organizował emigrację do innych krajów, np. do Anglii.
Do lata 1936 roku Hubermanowi udało się zaangażować ponad pięćdziesięciu muzyków z Polski, Austrii, Niemiec, Holandii, Czechosłowacji, Węgier, Włoch i krajów bałtyckich oraz zapewnić im i ich rodzinom wyjazd do Palestyny. Trudną procedurą pozyskiwania certyfikatów imigracyjnych w Tel Awiwie, którą jeszcze bardziej skomplikowało rozpoczęcie powstania arabskiego w kwietniu 1936 r. i wynikająca z niego separacja Palestyny przez brytyjskie władze mandatowe, zajęły się tamtejsze brytyjskie i żydowskie osobistości. Powyższa kwestia budziła także obawy Agencji Żydowskiej (Jewish Agency) - oficjalnego przedstawicielstwa Żydów w Palestynie odpowiedzialnego za wydawanie pozwoleń na imigrację do Palestyny - oraz syjonistycznej administracji w Jerozolimie, przeświadczonych o tym, że „muzycy Hubermana“ odbierają kolegom zamieszkałym w Palestynie pracę. Ponadto, certyfikaty imigracyjne były zasadniczo zarezerwowane dla rolników i rzemieślników mających wnieść wkład w rozwój żydowskiej Palestyny.[48] Wszystko to skłoniło Hubermana do zatrudnienia muzyków z Tel Awiwu - członków istniejącej już tam orkiestry. Ostatecznie nowa Palestine Orchestra składała się z 73 instrumentalistów.
[46] Notka biograficzna o Bronisławie Szulcu dostępna na niniejszym portalu w zakładce „Encyclopaedia“, na stronie internetowej: https://www.porta-polonica.de/de/lexikon/szulc-bronislaw
[47] Von der Lühe, 1998 (patrz Literatura przedmiotu), s. 100.
[48] Von der Lühe, 1993 (patrz Literatura przedmiotu), s. 1048.
Ten ostateczny skład orkiestry ulegał jednak ciągłym zmianom, ponieważ Huberman, myśląc o przyszłych dyrygentach, niektóre stanowiska w orkiestrze obsadził kilkoma muzykami, ale też dlatego, że niektórzy muzycy, ze względu na panujące w Palestynie trudne warunki klimatyczne i mieszkaniowe, powrócili do Europy albo wyemigrowali na inny kontynent, np. do Ameryki Północnej i Południowej. Bywały też przypadki, w których wyjazd został podyktowany zmianą planów życiowych muzyków.[49] Sam Huberman późnym latem 1936 zrezygnował ze stałego miejsca zamieszkania we Wiedniu prawdopodobnie z uwagi na sytuację polityczną i nasilający się antysemityzm, wyjechał najpierw do Włoch a w 1938 roku osiadł w Szwajcarii. Z powodu powstania arabskiego inauguracja sezonu koncertowego w Palestynie, planowana na jesień 1936 roku, opóźniała się. Ponadto, ostatni muzycy i ich rodziny przybyli do Palestyny dopiero w listopadzie - pojedynczo albo w grupach. Pierwsze próby orkiestry odbyły się pod batutą Steinberga, po wcześniejszym uzgodnieniu ich z Toscaninim we Włoszech. Toscanini, uważany przez członków orkiestry za najbardziej przerażającego dyrygenta swoich czasów, przybył do Tel Awiwu 20 grudnia 1936 roku. Podróż, która wiodła go z Mediolanu przez Brindisi, Ateny i Aleksandrię, odbył koleją i samolotem. Toscanini zasadniczo był zadowolony z przebiegu prób, nie omieszkał jednak skrytykować jej typowo „niemieckiego“ sposobu gry, żądając od orkiestry: „Nie grajcie mi tu żadnych marszów. […] Grajcie lekko, tak jak robią to Francuzi czy Włosi“ (zdj. nr 10).[50]
Koncert inauguracyjny odbył się 26 grudnia 1936 roku przy wypełnionej po brzegi sali, w której znajdowało się ponad 2500 osób. W jego programie znalazły się Uwertura Rossiniego, Druga Symfonia Brahmsa, „Niedokończona“ Schuberta, Nokturn i Scherzo ze „Snu nocy letniej“ Mendelssohna oraz Uwertura do „Oberona“ Carla Marii von Webera. Koncert był kilkakrotnie powtarzany w Tel Awiwie, Hajfie i Jerozolimie oraz transmitowany przez jerozolimską rozgłośnię radiową - od Kairu i Londynu aż do USA. Do 5 stycznia piętnaście tysięcy osób usłyszało dziesięć koncertów, „koncerty robotnicze“ i publiczne próby. W czasie od 7 do 12 stycznia 1937 roku Toscanini wraz z orkiestrą koncertował w Kairze i Aleksandrii. Huberman celowo nie brał udziału w tych koncertach, ponieważ chciał, by w centrum zainteresowania znalazł się nie on, a orkiestra.[51]
[49] Porównaj: notka biograficzna na niniejszym portalu (https://www.porta-polonica.de/de/lexikon/broches-raphael) dotycząca Raphaela Brochesa (1906-1941?), polsko-żydowskiego skrzypka, który w celu podjęcia pracy w orkiestrze przybył do Palestyny z Hamburga w grudniu 1936, jednak w styczniu wrócił do Niemiec, by dokończyć swoją pracę doktorską z muzykologii. Broches trafił do getta warszawskiego, skąd prawdopodobnie w 1941 roku został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Treblince i tam zamordowany.
[50] Wspomnienia Heinricha Schiefera, [w:] 40 Years. The Israel Philharmonic Orchestra, Tel Aviv 1976.
[51] Koncerty pod batutą Toscaniniego oraz występy orkiestry w pierwszym sezonie koncertowym, porównaj: von der Lühe, 1993 (patrz Literatura przedmiotu), s. 1046, oraz: von der Lühe, 1998 (patrz Literatura przedmiotu), s. 156-160.
Huberman planował jednak występy z Palestine Orchestra w kolejnym sezonie koncertowym, jesienią 1937 roku, lecz w wyniku awaryjnego lądowania na Sumatrze na początku października 1937 roku, podczas tournée po Australii i Azji, doznał tak ciężkich obrażeń obu rąk, że plany te nie mogły zostać zrealizowane. Dopiero w grudniu 1938 roku mógł wystąpić z założoną przez siebie orkiestrą pod dyrekcją węgierskiego dyrygenta Eugena Szenkara (1891-1977). Szenkar należał także do grona ofiar sytuacji politycznej w Europie. Od 1924 roku był głównym dyrygentem opery w Kolonii. Gdy w 1933 roku został usunięty przez narodowych socjalistów z tego stanowiska, uciekł do Wiednia. W 1934 roku został zaproszony do Moskwy, gdzie odtąd prowadził Państwową Orkiestrę Filharmoniczną. W 1937 roku padł ofiarą czystek stalinowskich i został wydalony z Rosji. W latach 1938-1939 kierował koncertami abonamentowymi w czwartym sezonie Palestine Orchestra oraz czterema koncertami w Kairze i Aleksandrii, podczas drugiej trasy koncertowej orkiestry po Egipcie.
W tym czasie Huberman występował gościnnie w wielu europejskich miastach, zaś w lutym i marcu 1940 roku przebywał ostatni raz ze „swoją“ orkiestrą, dając z nią koncerty w Palestynie i Egipcie. Po zakończeniu tournée w RPA w sierpniu 1940 roku, ze względu na przebieg wojny, nie mógł wrócić do Szwajcarii tak więc zaokrętował się na statek i popłynął do Stanów zjednoczonych. W USA kontynuował swoją działalność koncertową do lata 1945 roku. Po zakończeniu II wojny światowej, wypełniając swoje zobowiązania koncertowe, odbył tournée po Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Kubie. Po ostatnim publicznym koncercie w Zurychu w kwietniu 1946 roku tak poważnie zachorował, że nie mógł już występować. Bronisław Huberman zmarł 16 czerwca 1947 roku w swoim domu w szwajcarskiej miejscowości Corsier-sur-Vevey w kantonie Vaud. Dzięki założonej przez niego orkiestrze w latach 1936-1939 udało się uratować przed prześladowaniami i śmiercią około sześciuset osób.[52]
Palestine Orchestra, po swym porywającym początku, cieszyła się w Palestynie ogromną popularnością i co roku udawała się w trasę koncertową do Egiptu. Z chwilą wybuchu II wojny światowej popadła jednak w kłopoty finansowe, gdyż zagraniczni dyrygenci nie wyrażali chęci wspólnych występów, a miejscowi nie potrafili przekonać do siebie ani muzyków, ani publiczności. Siłą rzeczy zabrakło wpływów finansowych z Europy. Ze względu na napiętą sytuację finansową większość członków orkiestry zmuszona była do dodatkowych występów w kawiarniach i hotelach. Mimo to, w latach 1942-1943, w każdym sezonie koncertowym orkiestra dawała jeszcze ponad dwieście koncertów. W tym samym czasie orkiestra uwolniła się także spod wpływu Hubermana, który z powodu swojej nieobecności i późniejszej choroby i tak nie mógł się nią zajmować. Ponadto, wycofywanie się europejskich i amerykańskich mecenasów doprowadziło do stopniowego załamania się systemu finansowania międzynarodowego trustu. W 1946 roku Komitet Orkiestry, wybrany przez jej muzyków, zdecydował się na nową formę organizacyjną, finansowaną zarówno przez samorządy miejskie, jak i instytucje państwowe w Palestynie. Po powstaniu państwa Izrael w maju 1948 roku oraz wraz z rozpoczęciem sezonu koncertowego 1948/1949 orkiestra zaprezentowała się pod ostateczną nazwą Israel Philharmonic Orchestra[53] i do dziś jest uznawana za jeden z najlepszych zespołów filharmonicznych świata.
Axel Feuß, wrzesień 2020 roku
[52] Von der Lühe, 2017 (patrz Źródła online). W filmie dokumentalnym „Orchestra of Exiles“ (2012, patrz Dokument filmowy) jest wzmianka o prawie 1000 uratowanych Żydów (1:21:05).
[53] Von der Lühe, 1993 (patrz Literatura przedmiotu), s. 1051 i nast.
Literatura podmiotu:
Aus der Werkstatt des Virtuosen, [w cyklu wykładów w wiedeńskim Volksbildungsverein (Towarzystwo Oświaty Ludowej):] Aus der eigenen Werkstatt (Z własnego warsztatu), Leipzig, Wien 1912. [Wydanie polskie: Z warsztatu wirtuoza, tłumaczenie z j. niemieckiego Krystyna Wesołowska, Państwowa Wyższa Szkoła Muzyczna w Katowicach, Katowice 1964 - przyp. tłum.].
Mein Weg zu Paneuropa (Moja droga do Paneuropy), [w:] Paneuropa, pod redakcją R.N. Coudenhove-Kalergiego, rocznik 2, zeszyt 5, Wien, Leipzig 1925, s. 7-34 (prawdopodobnie również jako druk specjalny: Wien 1925).
Vaterland Europa (Ojczyzna Europa), Berlin 1932.
Materiały źródłowe:
Die Kunst im Dritten Reich. Hubermans Verzicht. Ein Briefwechsel mit Wilhelm Furtwängler, [w:] Prager Tagblatt, rocznik 58, nr 214, z 13.09.1933 r., s. 3. Dostęp w Internecie: http://anno.onb.ac.at/cgi-content/anno?aid=ptb&datum=19330913&seite=3&zoom=33
Frederick T. Birchall, Huberman Bars German Concerts. Violinist Rejects an Appeal by Furtwaengler to Play With Berlin Philharmonic Again. Stresses Nazi Race Bias. Declares That the Elementary Preconditions of European Culture Are at Stake, [w:] New York Times z 14.09.1933 r., s. 11.
List otwarty do niemieckich intelektualistów: Bronislaw Huberman, Open Letter to German Intellectuals, [w:] The Manchester Guardian, z 07.03.1936 r., [w:] Aufbau / Reconstruction, published weekly by The New World Club, New York City, Tom X, nr 4, z 28.01.1944 r., s. 17. Dostęp w Internecie: https://archive.org/stream/aufbau101944germ#page/n57/mode/1up
32 materiały prasowe (głównie recenzje i wywiady) dotyczące Bronisława Hubermana z lat 1933-1947, [w zbiorach:] Walter A. Berendsohn-Forschungsstelle für deutsche Exilliteratur, Staats- und Universitätsbibliothek Hamburg Carl von Ossietzky [Centrum Badań Literatury Niemieckiej na Uchodźctwie Waltera A. Berendsohna na Uniwersytecie w Hamburgu], Hamburg, sygnatura: PWJ I 1405.
Publikacje antysemickie:
Brückner-Rock. Judentum und Musik mit dem ABC jüdischer und nichtarischer Musikbeflissener, München 1938, s. 129 (publikacja założona przez H. Brücknera i C.M. Rock, 3. wydanie, na nowo opracowane i poszerzone przez Hansa Brücknera).
Theo Stengel, Herbert Gerigk, Lexikon der Juden in der Musik. Mit einem Titelverzeichnis jüdischer Werke. Zusammengestellt im Auftrag der Reichsleitung der NSDAP auf Grund behördlicher, parteiamtlich geprüfter Unterlagen, [w serii:] Veröffentlichungen des Instituts der NSDAP zur Erforschung der Judenfrage, Tom 2, Berlin 1940, kolumna 117 (publikacja wydana pod redakcją Theo Stengla i Herberta Gerigka na zlecenie Kierownictwa NSDAP i opracowana na podstawie urzędowych, partyjnie zweryfikowanych dokumentów).
Literatura przedmiotu:
Huberman, Bronislav (sic!), [w:] Österreichisches biographisches Lexikon 1815-1950, Tom II, zeszyt 10, Verlag der Österreichischen Akademie der Wissenschaften, Wien 1959, s. 445 i nast.
Riemann Musik-Lexikon, Część biograficzna A-K, Mainz 1959, s. 833.
Władysław Hordyński, Huberman (Hubermann) Bronisław, [w:] Polski słownik biograficzny, Tom X, s. 77 i nast., Wrocław i inne 1962-1964.
Huberman, Bronislaw, [w:] Biographisches Handbuch der deutschsprachigen Emigration nach 1933 / International Biographical Dictionary of Central European Emigrés 1933-1945, München i inne 1983, s. 544 i nast. Dokument cyfrowy dostępny na stronie: https://www.degruyter.com/viewbooktoc/product/53124
Berta Geissmar, Musik im Schatten der Politik (1945), słowo wstępne i komentarze Fred K. Prieberg, 4. nakład, Zürich 1985.
Barbara von der Lühe, Vom Orchester der Einwanderer zu einer nationalen Musikinstitution Israels. Die ersten Jahre des Israel Philharmonic Orchestra, [w:] Das Orchester. Zeitschrift für Orchesterkultur und Rundfunk-Chorwesen, rocznik 41, zeszyt 10, Mainz 1993, s. 1046-1053.
Barbara von der Lühe, „Ich bin Pole, Jude, freier Künstler und Paneuropäer.“ Der Violinist Bronislaw Huberman, [w:] Das Orchester. Zeitschrift für Orchesterkultur und Rundfunk-Chorwesen, rocznik 45, zeszyt 10, Mainz 1997, s. 8-13.
Barbara von der Lühe, Die Musik war unsere Rettung. Die deutschsprachigen Gründungsmitglieder des Palestine Orchestra, przedmowa Ignatz Bubis, [w serii:] Schriftenreihe wissenschaftlicher Abhandlungen des Leo-Baeck-Instituts, Tom 58, Tübingen 1998.
Piotr Szalsza, Bronisław Huberman. Czyli Pasje i namiętności zapomnianego geniusza. Monografia muzyczna skrzypka-wirtuoza, Muzeum Częstochowskie, Częstochowa 2001.
Friedemann Eichhorn, Huberman, Bronisław, [w:] Die Musik in Geschichte und Gegenwart. Allgemeine Enzyklopädie der Musik, Część biograficzna, Tom 9, Kassel 2002, kolumna 452 i nast.
Marian Fuks, Doskonałość i uduchowienie. Bronisław Huberman (1882-1947), [w:] Księga sławnych muzyków pochodzenia żydowskiego, Poznań 2003, s. 152-154.
Barbara von der Lühe, „Lieber Freund …“ Zur Kontroverse zwischen Bronislaw Huberman und Wilhelm Furtwängler um das nationalsozialistische Deutschland, [w:] Exil. Forschung, Erkenntnisse, Ergebnisse. Exil 1933-1945, rocznik 24, nr 1, Frankfurt am Main 2004, s. 70-75; Die Kunst im Dritten Reich. Hubermans Verzicht. – Ein Briefwechsel mit Wilhelm Furtwängler (kopia artykułu z „Prager Tagblatt“ z 13.09.1933 r.,), s. 76-78.
Hans-Wolfgang Platzer, Bronislaw Huberman und das Vaterland Europa. Ein Violinvirtuose als Vordenker der europäischen Einigungsbewegung in den 1920er und 1930er Jahren, [w serii:] Cinteus. An Interdisciplinary Series of the Centre for Intercultural and European Studies. Fulda University of Applied Sciences, wolumen 17, Stuttgart 2019.
Piotr Szalsza, Bronisław Huberman. Leben und Leidenschaften eines vergessenen Genies, tłumaczenie z języka polskiego: Joanna Ziemska i inni, Wien 2020.
Dokument filmowy:
Orchestra of Exiles, 2012, film dokumentalny, reżyseria i scenariusz: Josh Aronson, Aronson Film Associates, DVD, 85 min.
Źródła online:
Piotr Szalsza, Monika Kornberger, Huberman, Bronisław, [w:] Oesterreichisches Musiklexikon online. Dostęp w Internecie: https://www.musiklexikon.ac.at/ml/musik_H/Huberman_Bronislaw.xml (dostęp: wrzesień 2020 r.).
Barbara von der Lühe, Bronislaw Huberman, [w:] Lexikon verfolgter Musiker und Musikerinnen der NS-Zeit, projekt pod redakcją Claudii Maurer Zenck, Petera Petersena i Sophie Fetthauer, Uniwersytet w Hamburgu, Hamburg 2017. Dostęp w Internecie: https://www.lexm.uni-hamburg.de/object/lexm_lexmperson_00002015 (dostęp: wrzesień 2020 r.).
Natalia Aleksiun, Huberman, Bronisław, [w:] The YIVO Encyclopedia of Jews in Eastern Europe. Dostęp w Internecie: https://yivoencyclopedia.org/article.aspx/Huberman_Bronis%C5%82aw (dostęp: wrzesień 2020 r.).
Strona rodzinna Bronisława Hubermana zawierająca między innymi oryginalne fotografie, obwoluty płyt, programy koncertowe i autografy. Dostęp w Internecie: http://bronislawhuberman.com/
(Dostęp do źródeł online, także tych, które zostały podane w przypisach: wrzesień 2020 r.)