Franciszek Nerowski (1911–1942) – szpieg ze Związku Polaków w Niemczech
Termin wykonania egzekucji jest podawany w przeddzień stracenia, tak że Franciszek i pozostali więźniowie całymi dniami czekają na dźwięk klucza w drzwiach swoich cel. Z kolei po wyznaczeniu terminu, zakuci w kajdany skazańcy muszą przed egzekucją spędzić kilka godzin, czasem nawet całą noc w specjalnej celi. 20 sierpnia 1942 roku Franciszek otrzymuje wiadomość, że jego wyrok śmierci będzie wykonany następnego dnia. Więzienny kapelan Albrecht Jochmann w liście do Otylii Pomaski informuje, jak wyglądały ostatnie godziny życia jej brata, pisząc, że ostatniej nocy na tym świecie Franciszek „dużo i z głębi serca się modlił; chyba za każdym razem, gdy na niego trafiałem, odmawiał różaniec. A kiedy wszystko do jego ostatniej drogi już było gotowe a ja jeszcze raz stanąłem u jego boku, powiedział do mnie cicho »Jeszcze tylko trochę modlitwy!« Możemy mieć ufną nadzieję, że dobry Bóg był mu łaskawym sędzią. Te częste i płynące z głębi serca modlitwy nie mogły być daremne”[4].
21 sierpnia 1942 roku o godzinie 4:45 mój cioteczny dziadek zostaje przeprowadzony z celi brandenburskiego więzienia do długiego korytarza, w którym wraz z siedmioma innymi skazanymi czeka jako drugi w kolejce, aż strażnik woła „Kolejny!”, po czym wszyscy zostają doprowadzeni do komory egzekucyjnej. W komorze egzekucyjnej kancelista odczytuje wyrok w sprawie Franciszka (uznanego za zdrajcę stanu), kapłan Jochmann odmawia modlitwę a mój przez cały czas zakuty w kajdany cioteczny dziadek zostaje doprowadzony do gilotyny i ścięty. Cała procedura trwa tylko kilka minut. Franciszek Nerowski umiera, mając 31 lat.
Dziś pamięć o Franciszku Nerowskim, Polaku, który walczył przeciwko narodowym socjalistom, jest upamiętniona tablicą na zamku w Olsztynie. Myślę, że taka forma potwierdzenia tak ważnej dla mojego ciotecznego dziadka polskiej tożsamości, sprawiłaby mu przyjemność.
Marcel Krueger, marzec 2022 r.
Marcel Krueger jest autorem i tłumaczem. Mieszka w Irlandii. W 2019 roku w ramach stypendium Niemieckiego Forum Kultury Europy Środkowej i Wschodniej pełnił funkcję pisarza miejskiego w Olsztynie. W tej roli publikował relacje z życia na Warmii i Mazurach. Z kolei w książce „Von Ostpreußen in den Gulag” (2019) opisał historię swojej babci Cecylii, wywiezionej w 1945 roku na roboty przymusowe do Związku Radzieckiego. Aktualnie pracuje nad książką o swoim ciotecznym dziadku Franciszku Nerowskim.
[4] List księdza A. Jochmanna z dnia 21.08.1942 r., archiwum prywatne autora.