Czy Radio może być kobietą? Roma Stacherska-Jung i jej Polska Audycja w Radiu Duisburg
To wtedy Roma Stacherska-Jung podjęła decyzję, że „ku pokrzepieniu polskich serc na obczyźnie” w swoich audycjach przedstawiać będzie wybitnych Polaków mieszkających i działających tutaj, że gościć będzie gwiazdy estrady, teatru i filmu z Polski, które przyjeżdżają z wizytą, że przedstawi Niemców, którzy angażują się w zbliżenie między oboma narodami i że zaanimuje Polaków z Duisburga i okolic do aktywności i dumy z kraju pochodzenia. W programach występowali także Amerykanie, Japończycy, Szwedzi, Izraelczycy etc., ale wszyscy oni są związani i z Polską i z Niemcami.
Pobieżne obliczenia ujawniły, że na antenie Polskiej Audycji Radia Duisburg gościło już prawie 2 000 osób. Od „zwykłych emigrantów”, poprzez aktorów, muzyków, architektów, lekarzy, artystów, restauratorów, adwokatów, dyplomatów aż po polityków i to z najwyższej półki. Charakterystyczny jednakże jest fakt, że w Roma Stacherska-Jung skupia się na człowieku a nie na jego funkcji, czy zawodzie. Sposób prowadzenia przez nią wywiadów powoduje, że osoby, które nie lubią mediów, nagle się rozluźniają, rozgadują i otwierają. Jest mistrzynią montażu i spod jej ręki wychodzą słowno-muzyczne perełki, często pełne humoru i zaskakujących puent. Potrafi zachować pozytywny dystans do rozmówcy, nigdy nie obraża, ośmiesza i nie zadaje zbyt osobistych pytań a do tego jest dyskretna. Mawia, że nie o byle jaką sensacje jej chodzi i że dziennikarstwo to obiektywizm, nie mający nic wspólnego z jej prywatną opinią.
Popiera także inicjatywy zdolnych Polonusów, popularyzuje polskie zwyczaje a dla osób urodzonych tutaj, ale mówiących po polsku, tworzy programy historyczne, omawia ważne wydarzenia, przedstawia ich tło i objaśnia polskie tradycje. Najgorzej jest z muzyką, ponieważ krąg odbiorców to ludzie od piątego do osiemdziesiątego roku życia i naprawdę trudno dobrać polską muzykę, która satysfakcjonuje wszystkich. Albo oprawa muzyczna jest za stara, albo za nowoczesna, albo za poważna a do tego dochodzą wytyczne niemieckiego radia ... Jako wykształcony redaktor muzyczny stara się więc, żeby jej programy miały charakterystyczną linię muzyczną i często oprawa muzyczna związana jest bezpośrednio z tematami programów.
Audycja Polska w Radiu Duisburg miała nawet swój Fan-Klub, czyli grupę Polaków z Duisburga skupionych w stowarzyszeniu o nazwie Bigos-Klika, którzy grupowo słuchali audycji a dzięki spontanicznym reakcjom, tworzyli prawdziwe żywe radio. Roma Stacherska-Jung rozlosowała tysiące biletów na wielkie i małe imprezy, pomagała w akcjach charytatywnych i spopularyzowała wiele imprez. Na antenie gości polonijnych twórców a dzięki pomocy Elżbiety Schwierzy, szalonej reporterki o śląskich korzeniach, możliwa jest nawet prezentacja nagrań z kilku imprez, które odbywają się w tym samym czasie. Długoletnia realizatorka audycji Niemka bez jakichkolwiek polskich powiązań – Isabell Steinwerth- mawia, że dzięki pracy w tej audycji mogła zbliżyć się i do Polski i do Polaków, że nie przypuszczała jak ciekawy jest to kraj, jak dobra jest muzyka i jak wiele wnoszą polskojęzyczni mieszkańcy w funkcjonowanie kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia i całych Niemiec.