Arka Bożek – działacz polskiej mniejszości na niemieckim Śląsku, polityk i publicysta
Arka Bożek nie widział powodów w pozostaniu na emigracji po zakończeniu wojny. Ogromnie tęsknił za rodziną i swoją małą ojczyzną. Chciał uczestniczyć w procesie włączenia ziem śląskich do Polski. Po powstaniu pod patronatem Wielkiej Trójki rządu polskiego z udziałem byłego premiera na emigracji Stanisławem Mikołajczykiem, Bożek zdecydował się na powrót w początkach lipca 1945 r. Wstąpił do partii Mikołajczyka, Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). W połowie sierpnia został wicewojewodą śląskim. Działacze śląscy nominację przyjęli z zadowoleniem, także ludność Opolszczyzny witała go z nadziejami. Bożek zajmował się ważnymi działami: rolnictwem, zdrowiem, aprowizacją, komunikacją oraz szacowaniem strat wojennych. Szczególnie interesował się przebiegiem weryfikacji narodowej i akcją osadniczą. Chciał zapewnić ich sprawiedliwe przeprowadzenie, ale stał na stanowisku bezwzględnego wydalenia Niemców. Uważał, że samo członkostwo z organizacjach nazistowskich z uwagi na przymusowy nieraz charakter akcesu, nie powinno być powodem odrzucenia wniosku o uznanie polskiej narodowości Ślązaków. Sam wielokrotnie wystawiał poświadczenia polskości osobom znanych przed wojną, podejmował szereg interwencji na rzecz ludności rodzimej. Działanie te budziły niezadowolenie komunistów, którzy Bożkowi i innym działaczom śląskim zarzucali nawet obronę niemczyzny.
Naczelną kwestią dla Bożka była integracja Śląska z Polską. Był przekonany o konieczności zagospodarowania i utrzymania przez Polskę „Ziem Odzyskanych”. Widział w tym akt historycznej sprawiedliwości. Inne kwestie polityczne tego czasu mniej go interesowały lub ich znaczenia nie doceniał. Szybko zdystansował się do polityki PSL i zaangażował się w Stronnictwo Ludowe (SL) podporządkowane komunistom. Uczestniczył w działaniach propagandowych związanych z ziemiami zachodnimi i przebiegiem granicy. W sfałszowanych przez władze wyborach do Sejmu, które przeprowadzono w styczniu 1947 r., otrzymał mandat posła. Po fasadowym „zjednoczeniu ruchu ludowego” w 1949 r. Bożek znalazł się w Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym (ZSL). Podkreślał wielokrotnie wagę wprowadzanych reform społecznych, które dla niego były demokratyzacją życia i drogą do emancypacji warstw ludowych. Wydaje się, że Bożek szczerze wierzył w te hasła, a krytyczne oceny elit polskich, przywiezione z emigracji, umacniały go w podjętej decyzji o współpracy z komunistami. Był również przekonany, że Niemcy pozostają zagrożeniem dla Polski.
Pod koniec lat 40. zaczęły się wzmagać ataki na Bożka ze strony komunistów. Już wcześniej zaczęto usuwać lub marginalizować śląskich działaczy z kartą przedwojennej aktywności. Aparat bezpieczeństwa inwigilował ich zresztą, w tym Bożka, od samego początku. Bożek zgodnie z mechanizmem stalinowskiej krytyki stawał się zamaskowanym wrogiem, szkodnikiem w dziele budowy socjalizmu. W końcu sierpnia 1950 r. został odwołany z funkcji wicewojewody. Dla Bożka, zapadającego na zdrowiu, był to gorzki czas. Odczuwał również rozczarowanie efektami integracji ziem śląskich, niesprawiedliwym traktowaniem ludności autochtonicznej. Do 1952 r. pozostał posłem, ale nie mógł już działać publicznie tak aktywnie jak kiedyś. Atakowano go w prasie. Z powodu choroby nie mógł pracować, pozostając na utrzymaniu dzieci, jednak dopiero w 1953 r. przyznano mu niewielką emeryturę. Zmarł 28 listopada 1954 r.
W okresie destalinizacji, m. in. dzięki Edmundowi Osmańczykowi, zaczęto przypominać postać Bożka. Wydano jego pamiętniki. W 1958 r. odsłonięto w Markowicach tablicę pamiątkową. Pojawiły się ulice jego imienia, szkoły, także rozgłośni radia w Opolu nadano jego imię. W 1963 r. ukazała się pierwsza biografia Bożka pióra Ryszarda Hajduka. Szczególnie często postać Bożka przywoływano w latach 70., gdy władze PRL szukały bohaterów spoza komunistycznego panteonu i wykorzystywały w propagandzie wątki śląskie. W Markowicach urządzono izbę pamięci jemu poświęconą. W 1980 r. odsłonięto w Raciborzu jego pomnik. Na cokole umieszczono fragment z jego przemówienia po repatriacji w 1945 r. „Siła nasza leży w nas samych”. Po przełomie politycznym 1989 r. Bożkowi zaczęto zarzucać wspieranie komunistów i karierowiczostwo. Równocześnie jednak upamiętniano jego postać i dorobek, m. in. tablicą pamiątkową w Bytomiu w 2022 r. Powstały nowe książki. Sam Bożek w 1941 r. na emigracji w Londynie tak scharakteryzował swą drogę życiową:
„Nie byłem ani świętoszkiem, nie byłem również draniem. Oto byłem zwykłym śmiertelnikiem z prostym chłopskim rozumem, który miał to nieszczęście, że żył na świecie w czasach tak szalonych. Niebo i los mną poniewierały, jak im się podobało i dlatego o mnie mówiono. Zawiniłem tylko w jednym, a mianowicie, że nie sprzeciwiłem się memu przeznaczeniu”.
Małgorzata Ruchniewicz, sierpień 2023 r.
Literatura (wybór)
- Gmitruk, Janusz / Ratyński, Mateusz: Arka Bożek (1899-1954) i jego czasy, Warszawa 2022.
- Hajduk, Ryszard: Arka Bożek, Warszawa 1963.
- Kisielewicz, Danuta: Arka Bożek (1899-1954). Działacz społeczno-polityczny Śląska Opolskiego: Opole 2006.
- Masnyk, Marek: Dzielnica I Związku Polaków w Niemczech 1923-1939, Opole 1994.
- Nowak, Alfred: Działalność Arki Bożka w latach 1945-1954, Racibórz 2001.