Pomnik w Koblencji – fizyczne oraz wirtualne miejsce pamięci o ofiarach nazizmu w północnej części Nadrenii-Palatynatu
Pomnik Ofiar Narodowego Socjalizmu w centrum Koblencji
Uroczyste odsłonięcie „Pomnika Ofiar Narodowego Socjalizmu w Koblencji”, który powstał z inicjatywy stowarzyszenia Mahnmal für die Opfer des Nationalsozialismus in Koblenz e.V., odbyło się 23 sierpnia 2001 roku. Pomnik upamiętnia osoby prześladowane i mordowane z powodów rasowych, religijnych i politycznych, a także osoby, które stawiały opór albo których życie według ideologii nazistowskiej było mniej wartościowe. Znajduje się on w centrum Koblencji, na Reichensperger Platz, naprzeciwko Wyższego Sądu Krajowego w Koblencji [Oberlandesgericht Koblenz], dziesięć minut spacerem od tzw. „Niemieckiego Rogu”[Deutsches Eck – cypel z pomnikiem cesarza Wilhelma I u ujścia Mozeli do Renu – przyp. tłum.] i, z historycznego punktu widzenia, niedaleko dawnej siedziby gestapo, gmachu sądu i więzienia miejskiego. Tworzą go dwie połówki bloku piaskowca otoczone „czterema narożnikami więziennej klatki z zardzewiałych stalowych prętów”[1]. Na jednym kamieniu umieszczono – przeciwko zapomnieniu – wyryty napis „Pamięci prześladowanych, dręczonych i zamordowanych w latach 1933–1945”, na drugim widnieją fragmenty pięciu pierwszych artykułów Ustawy Zasadniczej Republiki Federalnej Niemiec zawierających podstawowe prawa i wolności obywateli. W ten sposób pomnik autorstwa rzeźbiarza Jürgena Waxweilera wyraża historyczne doświadczenie niesprawiedliwości, stanowczo podkreślając, że fundamentem dzisiejszych demokratycznych Niemiec są rządy prawa chroniące wolność i nietykalność osobistą jednostek, zbudowane w oparciu o wnioski wyciągnięte z okresu dyktatury nazistowskiej. Upamiętnieniu bezprawia oraz uobecnieniu wolnościowego porządku demokratycznego posłużył jeden monolit piaskowca, podzielony na połowy, które sprawiają wrażenie jakby rozsadziły więzienne kraty. Narożniki z zardzewiałej stali wzywają jednak do zachowania stałej czujności, bowiem nie zniknęły całkowicie, zatem można by je ponownie połączyć, tworząc tym samym nową klatkę.
„Latarnia” pamięci ofiar w przestrzeni cyfrowej
Na szczęście stowarzyszenie odpowiedzialne za powstanie pomnika nie zakończyło na tym swoją działalność, lecz w kolejnych latach organizowało wystawy mające na celu przywrócenie pamięci o ofiarach nazizmu w Nadrenii-Palatynacie oraz umiejscowienie jej w kontekście ponadregionalnym. Wśród nich znalazła się wystawa objazdowa „Frauen im Konzentrationslager 1933 – 1945. Moringen – Lichtenburg – Ravensbrück” („Kobiety w obozie koncentracyjnym 1933–1945. Moringen – Lichtenburg – Ravensbrück”) prezentująca biografie m. in. Niemek, Polek i Czeszek, której koncepcję opracowało stowarzyszenie Studienkreis Deutscher Widerstand 1933–1945 e.V. Pod egidą wiceprzewodniczącego stowarzyszenia, Joachima Henniga, wystawę uzupełniono o część regionalną z biografiami kobiet z Nadrenii-Palatynatu, która później stała się podwaliną stałej wystawy w Koblencji. Z biegiem kolejnych lat stowarzyszenie organizowało nowe wystawy, realizowało projekty filmowe, prezentowało odczyty i przygotowało liczne publikacje, a także brało udział w umieszczaniu tzw. „kamieni pamięci” (niem. Stolpersteine) w Koblencji. Jednocześnie na swojej stronie internetowej stworzyło „wirtualne miejsce pamięci dla [mieszkańców] Koblencji, północnej Nadrenii-Palatynatu i Niemiec” – wyjątkowy portal wiedzy o ofiarach nazizmu w północnej części Nadrenii-Palatynatu oferujący ich biografie, informacje na tematy dotyczące historii narodowego socjalizmu, opisy miejsc prześladowań i kaźni, kroniki wydarzeń oraz podstrony poświęcone innym kwestiom: „Nasza strona internetowa jest – po pomniku i stałej wystawie – trzecim wielkim zadaniem naszego stowarzyszenia. W międzyczasie stała się naszą »latarnią« pamięci. Pod koniec ubiegłego roku odnotowaliśmy na niej milionowego użytkownika. Aktualnie rejestrujemy znacznie ponad 20 000 użytkowników miesięcznie, ponad 700 dziennie” (stan na koniec 2017 roku).
[1] W artykule wykorzystano informacje dostępne na stronie stowarzyszenia „Förderverein Mahnmal für die Opfer des Nationalsozialismus in Koblenz e.V.”, https://mahnmalkoblenz.de/ (dostęp: 19.01.2022 r.) oraz z innych podanych źródeł.
Wprawdzie pod względem graficznym portal jest już nieco przestarzały, niemniej stowarzyszeniu udało się stworzyć w przestrzeni cyfrowej miejsce pamięci, a tym samym integralną część kompleksu pamięci, który już od dawna jest czymś więcej niż tylko fizycznym miejscem. Stojący w centrum miasta pomnik jest symbolem pamięci w przestrzeni publicznej, podczas gdy cyfrowa „latarnia” zapewnia decentralizację i demokratyzację swobodnego dostępu do wiedzy i pamięci o nazistowskich zbrodniach, które również nie znały granic państwowych. Równocześnie – poprzez formę biografii – umożliwia także personalizację ofiar, tworząc przestrzenie pamięci również dla tych, dla których nie ma innej formy upamiętnienia. I tak na podstronie „Personentafeln” (Tablice osobowe) znaleźć można opisy losów Polek i Polaków, zmuszonych do robót na terenie Nadrenii-Palatynatu[2].
Losy ofiar na przykładzie historii Mariana Abramskiego
Wśród polskich robotników przymusowych, zmuszonych do pracy na terenie dzisiejszej Nadrenii-Palatynatu, znalazł się między innymi Marian Abramski, urodzony 15 stycznia 1905 roku w mazowieckiej wsi Łaś, położonej na północ od Warszawy, na trasie w kierunku Ostrołęki, który został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec w 1940 roku. Jego historia zostaje przedstawiona jako przykład dla wszystkich polskich ofiar narodowosocjalistycznego reżimu w Nadrenii-Palatynacie, które zostały podane na stronie stowarzyszenia[3]. W 1941 roku Abramski, żonaty i ojciec dwojga dzieci[4], pracował w gospodarstwie rolnym w miejscowości Briedel nad Mozelą (w okolicach Zell nad Mozelą). W listopadzie 1941 roku, po tym kiedy żona gospodarza złożyła na niego donos, oskarżając go o wielokrotne usiłowanie gwałtu, mężczyzna został niemalże natychmiast aresztowany. Ponad pół roku później, 3 lipca 1942 roku, Marian Abramski został powieszony przez gestapo z Koblencji w pobliżu Briedel, w obecności innych robotników przymusowych z okolicy. Okoliczności będące podstawą donosu, który doprowadził do niczym usprawiedliwionego morderstwa Abramskiego, prawdopodobnie już nigdy nie zostaną wyjaśnione, jednak wyrok, który go spotkał, przynajmniej lokalni mieszkańcy uważali za niesprawiedliwy.
[2] https://web25.otto.kundenserver42.de/Mahnmal_NEU/index.php/2013-12-12-02-07-02/die-personentafeln (dostęp: 19.01.2022 r.).
[3] https://web25.otto.kundenserver42.de/Mahnmal_NEU/index.php/2013-12-12-02-07-02/die-personentafeln/231-089-marian-abramski-aus-masowien-in-briedel-mosel (dostęp: 19.01.2022 r.).
[4] Informacja dotycząca jego sytuacji rodzinnej pochodzi z dokumentu klasyfikującego go jako „Pracownika cywilnego narodowości polskiej”, dostępnego online na stronie „Arolsen Archives”, Międzynarodowego Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich: https://collections.arolsen-archives.org/G/SIMS1/SIMS3/02020201/3312/95768839/001.jpg (dostęp: 19.01.2022 r.).
Co więcej, wzbudził on w nich sporą złość; jak wynika z raportów gestapo o nastrojach społecznych (niem. Stimmungsberichte) przeanalizowanych przez Henniga, ich gniew kierował się przede wszystkim przeciwko żonie gospodarza. Poza tym, wykonanie kary śmierci wywołało u niektórych mieszkańców nawet szok. W swoim artykule poświęconym Abramskiemu z 2004 roku Hennig doszedł do następującego wniosku:
„Ale nawet to »oburzenie«, to uczucie współczucia i niesprawiedliwości w nazistowskim państwie bezprawia nie pomogło Marianowi Abramskiemu. Jak wielu innych Polaków i robotników ze Wschodu [niem. Ostarbeiter] został on tu, u nas, zamordowany przez gestapo w ramach tzw. »szczególnego traktowania« [niem. Sonderbehandlung]. Żaden grób, żaden nagrobek go nie upamiętnia. Jego rodzina nie otrzymała żadnego odszkodowania. Ale przynajmniej znamy teraz jego losy i możemy uczcić jego pamięć”[5].
Ponadto nie wiadomo, czy i na ile krewni i potomkowie Abramskiego dowiedzieli się o jego losie. Dlatego, też po upływie 80 lat, tym pilniejsze jest przypomnienie tej zbrodni i w miarę możliwości przywrócenie ofierze jej tożsamości – niejako w zastępstwie wszystkich dotąd nierozpoznanych ofiar, czy w ogóle nieznanych z imienia i nazwiska. Zamordowany Abramski nie ma nagrobka, który by go upamiętnił. Jego doczesne szczątki zostały jednak pochowane na cmentarzu Nordfriedhof w Bonn[6] – w dniu jego śmierci, po tym kiedy „Instytut Anatomii przekazał [je], bez bliższych wyjaśnień”[7] do Bonn.
Zadaniem i celem stowarzyszenia „Mahnmal für die Opfer des Nationalsozialismus in Koblenz e.V.” jest nie tylko zachowanie pamięci o ofiarach, lecz także ocalenie ich losów od zapomnienia, aby takie historie jak przypadek Abramskiego nie kończyły się wraz z wystawieniem aktu zgonu – czyli w jego przypadku – przez Urząd Stanu Cywilnego w Zell, co ciekawe, 9 listopada 1949 roku, i to bez podania przyczyny jego zgonu: „Robotnik rolny Marian Abramski, [wyznania] katolickiego, zamieszkały w Briedel, powiat mozelski, zmarł 3 lipca 1942 roku, o godzinie 11 minucie 30, w Briedel. Zmarły urodził się 15 stycznia 1905 roku w [miejscowości] Las [sic!] koło Warszawy – Polska. Zmarły był żonaty“[8]. Historia Abramskiego jest kontynuowana w duchu pojednania. Świadectwem tego jest także pomnik w Koblencji.
Christof Schimsheimer, grudzień 2021 r.
[5] Joachim Hennig, Mord vor der Haustür beunruhigte Bevölkerung. Zweiter Teil zum Schicksal der Zwangsarbeiter an der Mosel und in ganz Deutschland, [w:] „Heimat zwischen Hunsrück und Eifel. Beilage der Rhein-Zeitung für Schule und Elternhaus”, nr 10, październik 2004 r., https://mahnmalkoblenz.de/PDF_AUF/Print_Morde_vor_der_Haust%C3%BCr.pdf (dostęp: 19.01.2022 r.).
[6] Jak wynika z „Listy zmarłych nie niemieckiego obywatelstwa – według narodowości, pochowanych na cmentarzach gminy miejskiej Bonn od 3.09.1939 r. do 8.05.1945 r.” (karta III, narodowość polska, [nr inw.] Amt OB nr 94), https://collections.arolsen-archives.org/G/wartime/02010201/0031/150536195/001.jpg (dostęp: 19.01.2022 r.).
[7] Karta „Osoby o nieznanym obywatelstwie”, kategoria C, powiat grodzki Bonn, https://collections.arolsen-archives.org/G/wartime/02010201/0031/150535780/001.jpg (dostęp: 19.01.2022 r.).
[8] Akt zgonu Mariana Abramskiego, nr 137/1942, USC w Zell nad Mozelą, https://collections.arolsen-archives.org/G/wartime/02020202/0014/140115715/001.jpg (dostęp: 19.01.2022 r.).