Gimnazjum Polskie w Kwidzynie
Autorem projektu był architekt z Olsztyna, Ernst Fechner. Budynek łączył różne funkcje szkoły, posiadał internat i mieszkania służbowe. Pierwszym dyrektorem został dr Władysław Gębik. Nauka w szkole stała na wysokim poziomie. Łączono zadania typowo edukacyjne z wychowaniem patriotycznym. Maksymą szkoły było łacińskie powiedzenie „Non scholae, sed vitae discimus“ (Uczmy się nie dla szkoły, lecz dla życia). Szkoła miała kształcić przyszłe polskie elity w Niemczech. Wszyscy uczniowie niezależnie od miejsca zamieszkania byli zobowiązani do korzystania z internatu. W szkole mieszkali też nauczyciele i inni pracownicy. Wkrótce zaczęto społeczność szkolną nazywać „Rzeczpospolitą Kwidzyńską“. Szkoła posiadała hymn, tzw. Pieśń Kwidzyniaków. W 1939 r. nasiliły się represje niemieckie wobec szkoły. 25 sierpnia tego roku aresztowano nauczycieli i uczniów i umieszczono ich w Zakładzie dla obłąkanych w Tapiau (obecnie Gwardiejsk w Obwodzie Kaliningradzkim). Najmłodszych uczniów następnie zwolniono, starszych wcielono do Wehrmachtu, a nauczycieli i pracownicy znaleźli się w obozach koncentracyjnych.
Edukacja młodzieży stanowiła ważny cel działalności organizacji polskich w Niemczech. Często łączono typowe zadania edukacyjne z wychowaniem patriotycznym. Tylko w ten sposób można było przeciwstawić się germanizacji polskiej młodzieży i wykształcić przyszłe polskie elity w Niemczech. Opiekę nad kształceniem młodzieży sprawował Związek Polskich Towarzystw Szkolnych. Powstał wraz ze Związkiem Polaków w Niemczech 27 sierpnia 1922, którego politykę w tym zakresie realizował. Pierwszym prezesem został nauczyciel z Berlina, Cezary Vogt. Po pierwszym walnym zebraniu Związku dnia 11 czerwca 1923 r. jego następcą został kierownik Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego na Warmię, Jan Baczewski. Od samego początku Związek zabiegał o uregulowanie spraw szkolnych w Prusach. Dopiero w grudniu 1928 r. Pruska rada ministrów wydała „ordynację regulującą sprawy szkolnictwa mniejszości polskiej“. Zezwalała ona m.in. na tworzenie prywatnych szkół w Niemczech. Nie było to optymalne rozwiązanie. Szkoły miały być tworzone na terenach autochtonicznych, zwłaszcza na Śląsku, Warmii, Mazurach, Powiślu i in. Pierwsze prywatne szkoły podstawowe powstały na Śląsku Opolskim, potem w innych regionach. Tworząc nowe szkoły, musiano pokonać różne problemy. Nie posiadano odpowiednich budynków, brak było nauczycieli, podręczniki należały do rzadkości. Poza tym na każdym kroku inicjatorzy byli konfrontowani z niechętną pruską administracją, wrogością niemieckich nauczycieli, czy społeczną dyskryminacją i szykanami. Powodzenie tych starań było uzależnione od determinacji rodziców.
Poza szkołami podstawowymi zwracano też uwagę na kształcenie średnie. W 1932 r. w Bytomiu udało się uruchomić „Prywatną Wyższą Szkołę z gimnazjalnym planem nauki oraz polskim językiem nauczania“. Trzy lata później szkoła ta uzyskała prawa publiczne. W pierwszym roku naukę rozpoczęło 98 uczniów (w ostatnim roku szkolnym do gimnazjum uczęszczało 181 uczniów).
Dnia 5 listopada 1937 r. otwarto drugie gimnazjum prywatne w Kwidzynie w Prusach Wschodnich. Wybór lokalizacji nie był przypadkowy. Kwidzyn był drugim co do wielkości skupiskiem Polaków w Niemczech. Otwarcie szkoły poprzedziły lata zabiegów. W 1934 r. Powołano Komitet Budowy Gimnazjum w Kwidzynie. Prace budowlane sfinansowano ze środków Banku Słowiańskiego z Berlina. Projekt budynku szkoły wykonał architekt z Olsztyna, Enrst Fechner. Jego projekt, przykład architektury modernistycznej, łączył różne funkcje szkoły, internatu oraz mieszkań dla pracowników. Było to bardzo nowoczesne rozwiązanie. Szkoła posiadała aulę wyposażoną w kotary, oświetlenie i scenę oraz sprzęt kinowy. Młodzież mogła ćwiczyć na nowoczesnej sali gimnastycznej, którą wyposażono w natryski. Ponadto do dyspozycji mieli boisko i basen. W szkole działał radiowęzeł.
W 1936 r. zakończono wszystkie prace budowlane i wykończeniowe. Niemieckie władze zwlekały jednak z otwarciem szkoły. Obawiano się, że powstanie silna placówka edukacyjna, która może zagrozić niemieckiej polityce germanizacyjnej i wykształcić przyszłe polskie elity na Warmii i Mazurach. W latach 1934-1937 Związek Polskich Towarzystw Szkolnych w Niemczech monitował ponad 100 razy w niemieckich urzędach, by otworzyć w końcu placówkę w Kwidzynie. Brak decyzji ze strony niemieckich władz wywołał oburzenie w społeczeństwie polskim. Kuratorium Pomorskiego Okręgu Szkolnego krótko po rozpoczęciu w Polsce roku szkolnego 1937/1938 postanowiło – jako środek nacisku - zamknąć dwa największe i dobrze wyposażone niemieckie gimnazja w Bydgoszczy i Grudziądzu. Na pożądaną reakcję nie trzeba było długo czekać. 31 października 1937 r. prezydent rejencji kwidzyńskiej von Kendel poinformował Związek Polskich Towarzystw Szkolnych w Niemczech o wyrażeniu zgody przez Pruskie Ministerstwo Oświaty na uruchomienie gimnazjum w Kwidzynie. 10 listopada otwarto uroczyście szkołę. W otwarciu wziął udział prezes Związku Polaków w Niemczech, ks. Bolesław Domański. Oficjalnie nosiła nazwę: „Prywatna Szkoła z Programem Wyższej Uczelni i Polskim Językiem Nauczania w Kwidzynie“. Jej dyrektorem został dr Władysław Gębik, z wykształcenia biolog. Urodził się w 1900 r. w Szczyrzycu (zmarł w Krakowie w 1986 r.). Ukończył gimnazjum w Myślenicach, odbył studia rolnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jako ochotnik brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Studia ukończył z tytułem inżyniera w 1924 r. Pracując kontynuował studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i w 1928 r. uzyskał dyplom nauczyciela biologii i chemii szkół średnich, a w 1932 r. stopień doktora filozofii.
Nauczanie w gimnazjum stało na wysokim poziomie. W pierwszych roku szkolnym naukę w placówce rozpoczęło 94 chłopców. Łączono zadania typowo edukacyjne z wychowaniem patriotycznym. Maksymą szkoły było łacińskie powiedzenie „Non scholae, sed vtae discimus“ (Uczmy się nie dla szkoły, lecz dla życia). Szkoła miała kształcić przyszłe polskie elity w Niemczech. W skład Rady Pedagogicznej wchodziło 13 nauczycieli, 5 z nich posiadało obywatelstwo niemieckie, pozostali polskie. Wszyscy uczniowie niezależnie od miejsca zamieszkania byli zobowiązani do korzystania z internatu. W szkole mieszkali też nauczyciele i inni pracownicy. W ten sposób chciano doskonalić samodzielność uczniów i wyrabiać poczucie wspólnoty. Wkrótce zaczęto społeczność tą nazywać „Rzeczpospolitą Kwidzyńską“. Szkoła posiadała hymn, tzw. Pieśń Kwidzyniaków. Zaczynał się od słów: „Przeminęły już wieki a myśmy ostali, burzom dziejów nie dali się zgnieść“. Skomponował ją w marcu 1938 r.nauczyciel, Leon Kauczor. Przez dwa lata swego istnienia szkoła była narażona na różne szykany ze strony niemieckich władz i okolicznej ludności. Wielokrotnie zdarzały się przypadki zastraszania, pobić. W 1939 r. nasiliły się represje niemieckie wobec szkoły. 25 sierpnia tego roku aresztowano nauczycieli i uczniów i umieszczono ich w Zakładzie dla obłąkanych w Tapiau (obecnie Gwardiejsk w Obwodzie Kaliningradzkim), stamtąd przewieziono ich do Gruenhof i Strohbienen. W drugiej połowie września 1939 r. najmłodszych uczniów, którzy nie mieli skończonych 18 lat, zwolniono, starszych wcielono do Wehrmachtu, nauczycieli i pracowników wywieziono do obozów koncentracyjnych w Stutthofie, Mauthausen, Sachsenhausen, Gusen. Część z nich nie przeżyła wojny. Gimnazjum rozwiązano. Zostało wskrzeszono po II wojnie światowej, gdy miasto znalazło się w Polsce. Obecnie tradycje gimnazjum kontynuuje I Liceum Ogólnokształcące w Kwidzynie.
Krzysztof Ruchniewicz, czerwiec 2014 r.